Jak się okazało, udał się do pobliskiej firmy, gdzie chciał dokonać... załadunku. Pracownicy tego przedsiębiorstwa powiadomili mundurowych, że jest u nich kierowca, od którego czuć woń alkoholu. Wysłano patrol. Na miejscu okazało się, że mężczyzna ten źle się poczuł. Wezwana na miejsce karetka zabrała go do szpitala.
- Badanie krwi wykazało, że miał 2,2 promila alkoholu – powiedziała nam wczoraj komisarz Lidia Kowalska z Zespołu Komunikacji Społecznej Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy. - Policjanci zatrzymali prawo jazdy i sporządzili dokumentację dotyczącą zdarzenia; będzie prowadzone przeciwko temu panu dalsze postępowanie.
Przypomnijmy, że tylko za samo prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości, grozi: grzywna, ograniczenie wolności lub kara więzienia; zakaz prowadzenia pojazdów od 3 do 15 lat oraz kara pieniężna od 5000 zł do 60000 zł.