Po rezygnacji z wybudowania stref dla kibiców na Euro'2012 (początek 8 czerwca) przez jedną z prywatnych firm, władze Bydgoszczy i Torunia wzięły sprawy w swoje ręce.
Euro 2012. Sanepid sprawdził lokale w regionie. Jedna trzecia nie spełnia wymogów
Razem łatwiej
W Bydgoszczy główną areną będzie Stary Rynek, a obowiązki organizacyjne i kilkaset tysięcy złotych kosztów podzielili między siebie władze miasta, restauratorzy i przedsiębiorcy, m.in. zrzeszeni w stowarzyszeniu "Bydgoska Starówka".
- Wierzymy, że współpraca przyniesie jak najlepsze efekty. Pokażemy innym, że wspólnie coś możemy zrobić - mówi "Pomorskiej" Józef Eliasz, szef klubu "Eljazz", znany jazzman i animator życia kulturalnego. - Podział obowiązków na kilka podmiotów rozłożył koszty, a także ułatwił wiele spraw. Miasto zapewni m.in. wszelkie pozwolenia dotyczące lokalizacji. My zadbamy o część gastronomiczno-artystyczną. Kto inny zajmuje się kwestią wybudowania boiska piłkarskiego z trybunami na kilkaset osób, firma Carlsberg zapewnia możliwość przeprowadzenia transmisji z meczów, ktoś inny zadba o ochronę czy toalety. Mamy pasję i głęboko wierzymy, że się uda, choć robimy to po raz pierwszy. Marzymy, żeby wszyscy głośno i pozytywnie mówili o Bydgoszczy.
Perełką ma być wielki, ponad 30-metrowy telebim z gigantyczną rozdzielczością, który zapewni doskonałą jakość oglądania meczów nawet podczas dużego słońca. Na boisku piłkarskim rozgrywane będą różne mecze - szkolne, VIP-ów czy w ramach międzynarodowego turnieju minifootballa. Miasteczko ruszy kilka dni przed rozpoczęciem Euro i wstęp będzie bezpłatny. - To najważniejsze wydarzenie dekady - przyznaje "Pomorskiej" Sebastian Chmara. - Chcemy, żeby było magnesem dla innych ludzi do uprawiania sportu. Zapewnimy wszystkim jak najlepsze warunki.
Próba generalna
Niezależnie od współpracy przy budowie strefy Euro na Starym Rynku, w Bydgoszczy planowane są także miasteczka dla kibiców przy stadionie Zawiszy i w Myślęcinku. - Występujemy właśnie do UEFA o licencję na transmisje, planujemy koszty i wówczas już decyzja będzie zależeć od prezydenta - przyznaje Paweł Kowalski, rzecznik prasowy CWZS Zawisza.
Jak się dowiedzieliśmy, Zawisza wspólnie z miastem planuje budowę specjalnego miasteczka na igrzyska olimpijskie w Londynie. Tam kibice mogliby kibicować polskim sportowcom, wśród których nie zabraknie przedstawicieli klubów z naszego regionu. Strefa kibica na Euro ma być próbą generalną właśnie przed igrzyskami w Londynie.
Rynek byłby najlepszy
W Toruniu organizacji przedsięwzięcia podjęła się Lokalna Organizacja Turystyczna wraz z zrzeszonymi w niej firmami. Miasto przekaże 150 tys. zł. Trwają rozmowy z trzema firmami, które są zainteresowane współpracą. Im więcej będzie sponsorów, tym strefa będzie miała atrakcyjniejszą ofertę dla kibiców. Miasto liczy, że uda się zebrać kwotę kilka razy większą.
Jeszcze w tym tygodniu może zostać wybrana lokalizacja. W grę wchodzą już tylko trzy miejsca: Rynek Nowomiejski, błonia nad Wisłą i Jordanki.
- Najbardziej atrakcyjny byłby Rynek, ale musimy myśleć też o mieszkańcach. W tym samym miejscu wcześniej będzie rozgrywany duży turniej siatkówki plażowej i trudno liczyć na tak wielką cierpliwość mieszkańców Starówki - przyznaje Jarosław Więckowski, szef Wydziału Sportu i Turystyki.
W okresie Euro w naszym regionie zamieszka kilka tysięcy zagranicznych kibiców.
Czytaj e-wydanie »
