https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Bydgoszczy teściowa oddała zięciowi swoją nerkę. Brat oddał nerkę siostrze...

Hanka Sowińska [email protected] tel. 52 326 31 33
W tym roku już 33 Polaków  "podzieliło się sobą” i oddało zdrową nerkę komuś bliskiemu. Wśród nich była pani Elżbieta.
W tym roku już 33 Polaków "podzieliło się sobą” i oddało zdrową nerkę komuś bliskiemu. Wśród nich była pani Elżbieta. archiwum
- Tą decyzją sprawiłam, że dowcipy o teściowych stały się już nieaktualne - żartuje Elżbieta Stefańska z Wielkopolski, żywy dawca nerki.

W tym roku już 33 Polaków "podzieliło się sobą" i oddało zdrową nerkę komuś bliskiemu. Wśród nich była pani Elżbieta.

Zabieg odbył się w Bydgoszczy. Biorcą był jej zięć Sebastian (lat 29), który od września ubiegłego roku musiał być poddawany dializoterapii. - Trzy razy w tygodniu jeździł do Piły, gdzie znajduje się stacja dializ. Było to niezwykle uciążliwe. Kiedyś powiedziałam, że jak trzeba będzie, to oddam mu swoją nerkę. I tak się stało - wspomina pani Elżbieta.

Operację poprzedziły konsultacje i dokładna diagnostyka dawcy. Zabieg przeszczepienia został przeprowadzony 26 marca. - Czuję się coraz lepiej, Sebastian również. Trochę jeszcze boli, ale ostatnio przeszarżowałam z aktywnością - przyznaje się Wielkopolanka.

Od stycznia do końca czerwca w bydgoskim ośrodku transplantacji nerek wykonano trzy rodzinne przeszczepienia. - Oprócz pary "teściowa dla zięcia" mieliśmy brata, który oddał swoją nerkę siostrze i męża, który został dawcą dla żony - informuje Aleksandra Woderska, koordynator transplantacyjny w Szpitalu Uniwersyteckim nr 1 w Bydgoszczy.

Przeczytaj także: Przeszczepy. Pobierz oświadczenie woli
Miniony rok zapisał się w historii polskiej transplantologii jako ten, w którym doszło do największej liczby przeszczepień rodzinnych - aż 51 nerek pochodziło od dawców żywych. Do transplantacji pobrano też 13 fragmentów wątroby, również od osób żyjących. To sukces, albowiem w tym zakresie jesteśmy daleko w tyle za innymi krajami.

Prof. dr Zbigniew Włodarczyk, szef bydgoskiej kliniki transplantologii i chirurgii ogólnej, prezes Polskiego Towarzystwa Transplantacyjnego mówi, że choć decyzja o podarowaniu nerki najbliższej osobie wydaje się być oczywista, to w Polsce odsetek dawców rodzinnych należy do najniższych w Europie.

Dlaczego mamy tak złe statystki? - Nie można przyjąć, że mniej kochamy swoich bliskich niż przeciętny Szwed czy Duńczyk. Przyczyny takiego stanu leżą w niedostatku edukacji oraz braku ram organizacyjnych dla dawstwa rodzinnego - ocenia transplantolog. W Skandynawii transplantacje nerek pobranych od dawców żywych - członków rodziny - stanowią ponad 50 proc. wszystkich przeszczepień, w Polsce - zaledwie 4 proc!

Zmianę ma przynieść realizowany od 2011 r. Narodowy Program Rozwoju Medycyny Transplantacyjnej, którego częścią jest projekt "Żywy dawca nerki". Na większą liczbę organów od żywych dawców (nerek i fragmentów wątroby) ma wpłynąć m.in. wyznaczenie w stacjach dializ koordynatora ds. przeszczepów. Ma on m.in. informować chorych o zasadach i warunkach przeszczepień rodzinnych.

Nadal najwięcej organów do transplantacji pochodzi o zmarłych dawców. W pierwszym półroczu w bydgoskiej klinice wykonano 32 zabiegi przeszczepienia nerki (w całym kraju zdrowy narząd od zmarłych dawców dostało 505 osób).

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

T
Teresa

wspaniała kobieta.Dużo zdrowia życzę obojgu

t
teściowa
W dniu 12.07.2013 o 16:04, lolo napisał:

moja zabrała by jeszcze mi dech! Gratuluje teściowej

czemu tak gadasz? wredny jesteś dla teściowej? :P

t
teściowa

tak! oddałabym a czemu nie! mam dobrą synową :) a zięcia pijusa :(pod górkę bidulek miał, tutaj, no nie wiem? ale chyba też :) a co mi tam,mam dwie nerki.

P
Podziwiam

Wspaniała postawa , wspaniały gest . Ale powiedzcie mi, czy teściowa oddałaby jakikolwiek organ swojej synowej??? To trochę inna sytuacja , zwykle teściowe lubią swoich zięciów. Inaczej rzecz się ma z synowymi , szczególnie gdy mają jednego syna.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska