www.pomorska.pl/bydgoszcz
Więcej informacji z Bydgoszczy na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz
W tym roku już ponad 220 ukończyło kurs organizowany w naszym mieście w ramach programu FreD. Projekt został pilotażowo wprowadzony w Bydgoszcz dwa lata temu.
Przeczytaj: Piłkarz KS "Wda" wiózł narkotyki (video)
- Pomysł powstał w Niemczech - mówi Robert Rejniak, szef bydgoskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Zapobiegania Narkomanii. - To cykl spotkań z młodymi ludźmi, którzy jeszcze nie są uzależnieni od narkotyków, ale już mieli z nimi styczność. Te osoby mają wybór. Mogą odpowiadać przed policją za posiadanie niedozwolonych środków. A jeśli wezmą udział w naszym kursie, sąd potraktuje to, jako okoliczność łagodzącą i młody człowiek uniknie kary.
Rejniak podkreśla, że przez ostatnie dwa lata zaledwie w kilku przypadkach osoba, która przeszła kurs, została ponownie przyłapana na posiadaniu narkotyków.
- Młodzi ludzie są mądrzy - mówi szef bydgoskiego PTZN. - Trzeba tylko umieć z nimi rozmawiać. Nie straszymy, nie grozimy im. Podczas spotkań pokazujemy tylko, jak może wyglądać życie bez marihuany, amfetaminy, czy dopalaczy. Wnioski wyciągają sami.
Przeczytaj: Policjanci z Inowrocławia zwinęli narkotykowy interes
W 2008 roku program pilotażowo ruszył w Bydgoszczy i Bartoszycach w Warmińsko-Mazurskiem. Tylko jednak w Bydgoszczy projekt udało się tak przygotować, że zdał egzamin. Od 2009 roku FreD Goes Net jest współfinansowany przez Kujawsko-Pomorski Urząd Marszałkowski oraz urząd miasta Bydgoszczy.
- Dzięki temu, że nam się udało, w 2011 roku program ruszy w kilkunastu miastach w Polsce. To przykład, że warto było spróbować - podkreśla Rejniak.
Udostępnij