
O mały włos, a na skrzyżowaniu ulic Angowickiej i Brzozowej doszłoby wczoraj do tragedii. Kobieta kierująca motorem wylądowała w szpitalu.

Na tym skrzyżowaniu przy Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2, mimo że jest tam sygnalizacja świetlna, dochodzi do stłuczek, kolizji i wypadków.

Chwile grozy przeżyła zwłaszcza kobieta kierująca motorem. - Żona zaufała, bo miała przecież zielone światło i jechała na skrzyżowaniu prosto - mówił już po zdarzeniu jej mąż, który przyjechał szybko na miejsce zdarzenia. Okazało się, że kobiecie pierwszeństwa nie ustąpił - również mający zielone światło, ale skręcający w lewo na krzyżówce - kierowca dostawczego lublina z pobliskiej firmy.

Tę wersję potwierdza chojnicka policja, która ustalała na miejscu przebieg zdarzenia. - Kierujący byli trzeźwi - dodaje rzecznik policji Damian Trzebiński.