W Chojnicach mogło dojść do tragedii. "Żona zaufała, bo przecież miała zielone światło" [zdjęcia]
Aleksander Knitter
O mały włos, a na skrzyżowaniu ulic Angowickiej i Brzozowej doszłoby wczoraj do tragedii. Kobieta kierująca motorem wylądowała w szpitalu.
Na tym skrzyżowaniu przy Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2, mimo że jest tam sygnalizacja świetlna, dochodzi do stłuczek, kolizji i wypadków.
- Trzeba tu uważać - mówi mieszkający w pobliżu mężczyzna, obserwujący sytuację. Okazało się, że kobiecie pierwszeństwa nie ustąpił - również mający zielone światło, ale skręcający w lewo na krzyżówce - kierowca dostawczego lublina z pobliskiej firmy. Tę wersję potwierdza chojnicka policja, która ustalała na miejscu przebieg zdarzenia. - Kierujący byli trzeźwi - dodaje rzecznik policji Damian Trzebiński.