W przedbiegach - po ocenie formalnej - odrzucono pięć wniosków. Błędy te same co wcześniej wpłynęły na ich dyskwalifikację - brak podpisu np. czy wypisu z KRS.
Aż szesnaście wniosków jest w kategorii sport, w sumie na ok. 400 tys. zł. Zostało zaś po pierwszej turze 82 tys. 500 zł, więc na pewno przybędzie niezadowolonych...
Niespodzianka w kulturze. Tu pieniędzy do dyspozycji jest 73 tys. zł, a siedem ofert opiewa na 40 tys. zł. Czyli nawet gdyby wszystkie projekty zdobyły uznanie komisji, to i tak wszystkie pieniądze się nie rozejdą.
W ostatniej kategorii - działaniach związanych z integracją europejską - zostały 4 tys. zł. Wpłynął zaś tylko jeden wniosek.
- Dziś będzie ocena merytoryczna - mówi wiceburmistrz Edward Pietrzyk, który szefuje grantowej komisji. - Jeśli starczy nam czasu, to oczywiście też podejmiemy decyzje o przydziale pieniędzy.
(Maria Eichler)