W cieniu drzew, w pięknym parku hrabiego

W dniu 15.06.2015 o 12:54, tak czy owak napisał:

 Niestety dla Ciebie, fotograf nie potrzebuje zezwolenia również w przypadku sfotografowania osoby stanowiącej jedynie szczegół całości takiej jak zgromadzenie, krajobraz, publiczna impreza. Problematyczne może się okazać rozstrzygnięcie, kiedy wizerunek danej osoby będzie „szczegółem całości”. W orzecznictwie podaje się, że chodzi tu o sytuacje, w których wizerunek danej osoby (a więc jest ona rozpoznawalna) pełni rolę podporządkowaną, jest elementem, który zostaje utrwalony przez przypadek, albo którego usunięcie nie pozbawiłoby zdjęcie jego charakteru. Żeby sąd uznał Twoje roszczenia musiałbyś dowieść że publikacja zdjęcia zrobionego w przestrzeni publicznej wyrządziła Ci wymierną szkodę. Mądrowanie się o wstydzeniu się "swojej gęby" nie ma tu nic do rzeczy 

Nie jestem osoba publiczną więc mam prawo do decydowania o tym gdzie i kiedy zdjęcia ze mną są umieszczane tyle w temacie.

nie muszę być ścigany listem gończym, by móc decydować o tym, gdzie zdjęcia ze mną są umieszczane, Polskie prawo daje mi to prawo, bym mógł o tym decydować, więc ja z tego korzystam, jeśli zdjęcie nie zostanie usuniete sprawa zostanie zgłoszona odpowiednim instytucjom.

W dniu 15.06.2015 o 11:24, xxx napisał:

Czy ktoś z szanownej redakcji, spytał którąś z osób obecnych tam o zgodę na robienie zdjęć oraz umieszczenie ich wizerunku w gazecie? Byłem tam obecny i nikt mnie nie pytał o takową zgodę, której ja nie wyrażam, zgodnie z art. 23 i 24 K.C., proszę i niezwłoczne usunięcie zdjęć z moją osobą.

Niestety dla Ciebie, fotograf nie potrzebuje zezwolenia również w przypadku sfotografowania osoby stanowiącej jedynie szczegół całości takiej jak zgromadzenie, krajobraz, publiczna impreza. Problematyczne może się okazać rozstrzygnięcie, kiedy wizerunek danej osoby będzie „szczegółem całości”. W orzecznictwie podaje się, że chodzi tu o sytuacje, w których wizerunek danej osoby (a więc jest ona rozpoznawalna) pełni rolę podporządkowaną, jest elementem, który zostaje utrwalony przez przypadek, albo którego usunięcie nie pozbawiłoby zdjęcie jego charakteru.

Żeby sąd uznał Twoje roszczenia musiałbyś dowieść że publikacja zdjęcia zrobionego w przestrzeni publicznej wyrządziła Ci wymierną szkodę.

Mądrowanie się o wstydzeniu się "swojej gęby" nie ma tu nic do rzeczy

A któż to taki co się swojej gęby wstydzi.

No chyba, że ścigany jesteś listem gończym. - a to co innego!!.

Czy ktoś z szanownej redakcji, spytał którąś z osób obecnych tam o zgodę na robienie zdjęć oraz umieszczenie ich wizerunku w gazecie? Byłem tam obecny i nikt mnie nie pytał o takową zgodę, której ja nie wyrażam, zgodnie z art. 23 i 24 K.C., proszę i niezwłoczne usunięcie zdjęć z moją osobą.