Według nieoficjalnych danych, w trwających od rana zamieszkach rannych zostało około 50 osób.
Wcześniej przeciwnicy Sojuszu próbowali przełamać kordon policji chroniący miejsce obrad polityków.
Do gwałtownych zamieszek doszło, gdy policja zablokowała ok. 3 tys. demonstrantów, którzy chcieli się przedostać z obrzeży Strasburga na miejsce, skąd ma po południu wyruszyć pochód na zakończenie szczytu.
Z relacji świadków wynika, że w starciach ucierpiał jeden z dziennikarzy, który z oznakami duszności trafił do szpitala.
Policja podała, że aresztowano około 25 osób, a obóz przeciwników Sojuszu jest pod stałą obserwacją helikopterów.