Umówiono się od razu na dwa kolejne spotkania - jedno w tym tygodniu, drugie - 10 stycznia. Wiadomo, że w mieście mają być dwie podstawówki - druga w wygaszanym gimnazjum w Zespole Szkół im. Jana Pawła II. Dla naboru nowych roczników trzeba będzie więc wyznaczyć dwa obwody szkolne. Dyrektorzy mają swoje propozycje zgłosić do 10 stycznia.
By wszystko się zgrało, jest też brana pod uwagę możliwość przenoszenia całych klas z obecnej podstawówki do tej drugiej. Ale to wszystko pierwsze przemyślenia, decyzji jeszcze nie ma. Wszystko trzeba dokładnie policzyć - uczniów i ich nauczycieli. Kilka miesięcy temu wiceburmistrz Grzegorz Klauza raczej nie miał wątpliwości, że rewolucyjna reforma wiązać się będzie ze zwolnieniami nauczycieli. Na naszą prośbę padały nawet pierwsze nieśmiałe szacunki. Dziś wiceburmistrz jest bardziej ostrożny w podawaniu szczegółów i liczb. Zwraca uwagę, że są gotowe ramowe programy nauczania i podstawy programowe. - Minister Zalewska dokłada godziny nauczycielskie - mówi.
Niebezpieczne ulice Grudziądza. Tędy lepiej nie chodzić w pojedynkę [lista]
Co to oznacza? Uczniowie z siódmej i ósmej klasy mają mieć więcej lekcji chemii, fizyki i biologii, a to może mieć właśnie przełożenie na liczbę godzin nauczycielskich w gminie.
Dyrektorzy teraz wszystko analizują i sprawdzają, jaki to będzie miało wpływ na konkretne ich placówki. Sami, przygotowując dane, odpowiedzą, czy jacyś nauczyciele będą musieli szukać pracy gdzie indziej. Najtrudniejsza sytuacja jest w Czersku, najłatwiej będzie w Rytlu i Łęgu, bo tam gimnazja były w Zespołach Szkół i to w jednym budynku. Pytanie, czy po szacunkach okaże się, że będzie wystarczająca liczba godzin lekcyjnych dla wszystkich nauczycieli z danego przedmiotu.
