33-letni mieszkaniec powiatu wąbrzeskiego najpierw w Niedźwiedziu najechał na znaki drogowe, przewracając je, a później skierował się do Dębowej Łąki. Tam w niedzielny wieczór, ok. g. 19.50, na rondzie pojechał prosto, w wyniku czego kierowcy przez niego peugeot dachował.
Jak się okazało, mężczyzna miał 2,5 promila alkoholu we krwi. Ponadto posiadał również dwa aktualnie obowiązujące zakazy kierowania.
Na miejscu pracowali strażacy z Państwowej Straży Pożarnej w Wąbrzeźnie oraz druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Dębowej Łące. Okoliczności zdarzenia badali wąbrzescy policjanci.
Mimo że kraksa wyglądała groźnie, kierowca nie odniósł obrażeń.
Strażacy usunęli płyny eksploatacyjne, które wypłynęły z samochodu rozbitego przez pijanego kierowcę.
