Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Dworzysku regularnie wypadają z drogi

Andrzej Bartniak
Po remoncie drogi, barierka, której dolna krawędź niemal dotyka chodnika, przestała pełnić swoją funkcję
Po remoncie drogi, barierka, której dolna krawędź niemal dotyka chodnika, przestała pełnić swoją funkcję Andrzej Bartniak
Który to już samochód wypadł w tym miejscu? Piotr Walenczykowski, mieszkający w "pechowym" domu, już dawno stracił rachubę. Jednego jest pewien, gdyby barierka ochronna była na właściwej wysokości, rzadziej reperowałby ściany.

Ostatnie 500 metrów drogi biegnącej przez Dworzysko, w kierunku Gruczna to istny slalom. Dodatkowym utrudnieniem jest spadek, jednak nie na tyle duży, aby pojawiała się tam piaskarka, o którą co jakiś czas i tak zabiegają mieszkający tam. Jest jeszcze coś, co sprawia, że na wysokości domu z numerem 52 tak często dochodzi do kolizji. - Kilkadziesiąt metrów poniżej jest rów z wodą - wyjaśnia Jerzy Dzbanuszek z Dworzyska. - To przez niego w tym miejscu jest tak ślisko.

Takie zdarzenia jak to wczoraj nikogo już nie dziwią. Krótko przed godz. 9 aptekarka z Gruczna straciła panowanie nad kierownicą uderzył w skarpę. Chwilę potem, jadący w kierunku Świecia mercedes, zakręcił się na jezdni, przeskoczył barierę energochłonną i uderzy w dom. - Gdy usłyszeliśmy huk od razu domyśliliśmy się co się stało - mówi Piotr Walenczykowski, który w tym czasie był w pokoju z żoną i synem. - Szczęście, że nie przebił się na drugą stronę, bo taką sytuacje też już mieliśmy.

Za szybko

Jadący do pracy trzej mężczyźni twierdzą, że w chwili kolizji wskazówka prędkościomierza nie wskazywała więcej jak 40 km na godzinę.
W takie zapewnienia nie wierzy Marek Soska, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Świeciu. - Jadąc z dozwoloną prędkością, a więc "40" nie ma możliwości przeskoczenia wysokiego krawężnika, nie mówiąc już o staranowaniu bariery - przekonuje.
Jednocześnie przyznaje, że firma, która przy okazji remontu drogi podniosłą ja o kilkadziesiąt centymetrów powinna to samo uczynić z barierą. Dlaczego tego nie zrobiono? - Nie wiem. Inną rzeczą jest to, że w tym miejscu, zgodnie z przepisami, nie powinno być takiego zabezpieczenia - broni się. - Wymusili je mieszkańcy wskazujący na liczne wypadki w tej okolicy, zawsze powodowane zbyt dużą prędkością - podkreśla.
Za kilka dni bariera zostanie zdemontowana i ustawiona na prawidłowej wysokości.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska