Pojazdom nadano imiona zasłużonych strażaków z jednostki: Bernarda Etmańskiego oraz Edwarda Krauze. Matkami chrzestnymi zostały Anna Karpińska oraz Zofia Krause. Na uroczystość licznie przybyli mieszkańcy miasta, na których czekały atrakcje: pokaz sprzętu strażackiego, kurs udzielania pierwszej pomocy, a także pokaz działań strażaków podczas wypadku samochodowego. - Synkowi się bardzo podoba - mówił o imprezie Sławomir Więckowski, mieszkaniec Wąbrzeźna.
- Jak widać, Ochotnicze Straże Pożarne dają sobie radę, a często "ochotnicy" są szybciej na miejscu zdarzenia niż strażacy z Państwowej Straży Pożarnej, którzy zostali przeniesieni na obrzeża miasta - reasumuje. Natomiast Stefan Pyć, prezes OSP w Wąbrzeźnie dodaje o nowych pojazdach: - Wszyscy się cieszymy, jesteśmy zadowoleni, ale oby jak najmniej wyjeżdżały, choć "Bernard", który w jednostce jest od stycznia wyjeżdżał już do trzech pożarów: przy ul. Żołnierza Polskiego, przy ul. Kętrzyńskiego oraz do pożaru lasu. Teraz jeszcze przydałoby się uzupełnienie sprzętu, jak na przykład węże - mówi Stefan Pyć. Przypominamy, że "Edward"jest w jednostce od dwóch lat.
Flesz - wypadki drogowe. Jak udzielić pierwszej pomocy?
