Są jednak przynajmniej te najważniejsze. Radni przyznali, że brakuje im w planach finansowych gminy pieniędzy pochodzących spoza budżetu.
Co zdjęto z planów?
Przed sesją o budżecie dyskutowano na posiedzeniach połączonych komisji. Radni doprowadzili wówczas do dwóch zmian.
Pierwsza dotyczy budowy świetlicy kontenerowej w nowopowstałym sołectwie Marcinkowo Dolne. Zrezygnowano także z zakupu urządzenia do mycia posadzki w hali sportowej, a zamiast tego zostanie przygotowana dokumentacja na montaż urządzeń fotowoltaicznych (odnawialne źródła energii), dzięki czemu mają się zmniejszyć koszty użytkowania hali).
Co zrealizują?
Na co mogą liczyć w przyszłym roku mieszkańcy gminy? Między innymi: razem z powiatem zostanie wybudowany chodnik w Łysininie. Inwestycje będą dotyczyły także chodników przy ul. Powstańców Wielkopolskich, Spokojnej w Gąsawie i w Szelejewie. Przy ul. Sportowej pobocze zostanie utwardzone kostką brukową. Będą przebudowane trzy drogi: Godawy - Pniewy (1,4 km), Drewno - Osiny (500 metrów bieżących) oraz Gogółkowo osiedle (150 mb).
W tym roku mają być też wybudowane pomosty w Pniewach, Drewnie, Gogółkowie, Wiktorowie, Łysininie i Chomiąży Szlacheckiej. W tej ostatniej miejscowości oraz w Gąsawie zostaną zagospodarowane plaże.
Zgodnie z zapowiedziami, zostanie przebudowany budynek na stacji kolejki wąskotorowej (w środku znajdzie się miejsce na toalety; będzie też punkt informacji turystycznej).
Pieniądze z przyszłorocznego budżetu zostaną przeznaczone także na adaptację dawnego posterunku policji na potrzeby biblioteki oraz rozbudowę gąsawskiego przedszkola. W Obudnie, z pieniędzy funduszu sołeckiego, zostanie wybudowany grzybek.
Dyskusja
Dyskusja nad budżetem była długa. Radny Roman Szczęsny, przewodniczący komisji budżetu, zapytał m.in. o przetarg na sprzedaż działki przy ul. Żnińskiej w Gąsawie, który miał być rozstrzygnięty w miniony czwartek. Cena wywoławcza miała wynieść 450 tys. zł. Pieniądze z przyszłej sprzedaży nieruchomości zostały już zapisane w budżecie. Tymczasem działki nie udało się sprzedać. Nie pierwszy raz samorządowcy z Gąsawy rozmawiali na ten temat. Wcześniej (o czym pisaliśmy) toczyła się dyskusja o sąsiedniej działce. Radny Jacek Mielcarzewicz, przewodniczący komisji rewizyjnej, zaproponował, aby przedyskutowano temat na najbliższym posiedzeniu wspólnym komisji.
Radni wyrazili swoje obawy, że do budżetu nie wpływają pieniądze z zewnątrz. Takie środki mogłyby sfinansować po części gąsawskie inwestycje.
- Martwi mnie osobiście jedna rzecz: brak zewnętrznych środków w tym budżecie - powiedział Mariusz Kazik, przewodniczący Rady Gminy. - Przede wszystkim trzeba robić, co w naszej mocy, żeby wzmocnić pewne działy w urzędzie w celu pozyskiwania środków zewnętrznych. Jesteśmy na etapie, kiedy składane są już projekty. Nie możemy pozwolić sobie, żeby przeciekało nam to między palcami. To ostatnia „czterolatka“. Później już tych dofinansowań prawdopodobnie nie będzie.
Wyraził także nadzieję, że to właśnie dzięki pieniądzom pochodzącym z dofinansowań uda się w przyszłości rozbudować Przedszkole Samorządowe w Gąsawie.
Mimo to radni przyjęli budżet jednogłośnie.
- Nie jest to budżet marzeń, praca nad nim była trudna. Dziękuję bardzo za krytyczne uwagi, które w przyszłości wykorzystamy. Pomogą nam lepiej wykonać ten budżet - stwierdził wójt Błażej Łabędzki.

Czytaj także: Kolędnicy z Godaw na sesji Rady Gminy Gąsawa [zdjęcia, wideo]
Pogoda na dzień (05.01.2017) | KUJAWSKO-POMORSKIE
TVN METEO ACTIVE