Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W gminie Nakło ludzie i tak nie chcą wiatraków!

(ale)
Maria Scześniak z Małocina w Chrząstowie pokazała mapę terenów NATURA 2000
Maria Scześniak z Małocina w Chrząstowie pokazała mapę terenów NATURA 2000 Adam Lewandowski
307 mieszkańców Ślesina i Minikowa podpisało protest przeciwko budowie elektrowni wiatrowych. Ale nie chcą ich także w innych miejscowościach gminy Nakło. M.in. w Chrząstowie i Małocinie. W Karnowie natomiast nie mają nic przeciwko.

Nasze społeczeństwo było na wycieczce w Margoninie, gdzie są wiatraki i nie mają nic przeciwko, by powstały one i u nas - powiedział nam wczoraj Augustyn Bondyra, sołtys Karnowa.

Innego zdania są w Ślesinie, Minikowie, Chrząstowie i Małocinie. Mieliśmy okazję usłyszeć głosy mieszkańców nie tylko tych miejscowości na początku grudnia - na spotkaniu w Chrząstowie. Na władzy samorządowej Nakła nie zostawili suchej nitki.

Kilka dni po spotkaniu - 17 grudnia - przekazali do burmistrza swe uwagi dotyczące “projektu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego farmy wiatrowej w obrębach geodezyjnych Trzeciewnica, Ślesin, Gumnowice, Michalin, Karnowo i Suchary." Bo tam właśnie mają stanąć wiatraki. Ile?

- W piśmie do marszałka władze Nakła napisały, że 15. A faktycznie 33 - mówi Krzysztof Lach ze Ślesina.

- Naszym zdaniem skandalem jest projektowanie budowy wiatraków w odległości 400 metrów od zabudowań mieszkalnych. To wynika z karty informacyjnej przedsięwzięcia firmy, która chce je budować. Tymczasem burmistrz mówi o 500 metrach, a regionalny dyrektor ochrony środowiska wyraźnie stwierdza, że teren w promieniu 500-600 m można uznać za strefę znacznej uciążliwości hałasu. Jego zdaniem przy lokalizacji dużych elektrowni wiatrowych powinno się uwzględniać co najmniej 1000-metową strefę buforową od zabudowań mieszkalnych.

Mieszkańcy Ślesina i Minikowa swój protest w sprawie budowy wiatraków 31 grudnia przesłali do marszałka województwa, wojewody kujawsko-pomorskiego i regionalnego dyrektora ochrony środowiska.

"Wysoce niepokojący jest fakt, że projekt planu nie zawiera konkretnych lokalizacji turbin wiatrowych oraz jest wykonany nierzetelnie. Zawiera dużo istotnych błędów, które szczegółowo opisaliśmy w uwagach złożonych w UMiG Nakło - napisali.

- Ponadto tereny przewidziane pod budowę turbin wiatrowych bezpośrednio przylegają do obszaru NATURA 2000 objętego tzw. dyrektywą ptasią oraz zlokalizowane są w pobliżu (około 450 m) rezerwatów przyrody. Licznie występujące oczka wodne oraz stawy rybne tworzą niezwykle atrakcyjny teren dla wielu gatunków ptaków"...

- Uwagi mieszkańców przekazaliśmy urbaniście, który przygotowuje projekt - powiedział nam wczoraj burmistrz Nakła Sławomir Napierała. - Będzie on konsultowany z radnymi i mieszkańcami. Na pewno projekt uchwały nie trafi pod obrady rady w tym miesiącu.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska