Śpiewał nawet wiceprezydent miasta Zbigniew Fiderewicz.
W sobotę do Torunia zawitał ambasador Peru Jorge Chavez Soto, a wraz z nim muzyczne niespodzianki dla mieszkańców i gości Torunia. Razem świętowaliśmy Dzień Niepodległości Peru i jednocześnie promowaliśmy nasze miasto jako przyszłą Europejską Stolicę Kultury.
- Dzięki temu koncertowi mamy okazję przerzucić most kulturalny nad oceanem - mówił prezydent Michał Zaleski.
- Jestem po raz drugi w Toruniu - przyznał ambasador Peru - i za każdym razem, gdy tu przyjeżdżam, czuję się otoczony odległą historią Torunia. Jestem poruszony pięknem tego miasta. Geograficznie jesteśmy od was odlegli, ale jest inaczej, jeśli chodzi o przyjaźń, kulturę i stosunki gospodarcze. Nasze stosunki poprawiły się po majowej wizycie premiera Donalda Tuska w Peru.
Koncert w fosie zamkowej to wynik żywej działalności Konsulatu Peru w Toruniu. Konsul honorowy Peru - Stanisław Rakowicz ma ambicję - jak wyznał - zachęcić jak najwięcej torunian do odwiedzin w Peru i poznania kultury tego kraju (nie potrzebujemy wizy i możemy przebywać turystycznie na terytorium Peru do 90 dni).
W sobotę bardzo dobrze bawiliśmy się przy muzyce peruwiańskiej grupy Barrio Sur oraz zespołu Salsa Verde. Szczególnie Salsa Verde spodobał się widzom - mogliśmy tańczyć w rytm gorących brzmień do utraty tchu. Chętnych nie brakowało i okazało się, że torunianie pobierają lekcje tańca w rodzimych klubach, dzięki czemu mogli zabłysnąć na parkiecie przy scenie. Prezydent Zbigniew Fiderewicz udowodnił zaś, że potrafi śpiewać po hiszpańsku, do czego zmusił go prowadzący koncert Jacek Beszczyński. Kto nie był - niech żałuje.
Koncert został zorganizowany przez Toruńską Orkiestrę Symfoniczną przy współudziale Centrum Kultury Zamek Krzyżacki i Konsulatu Peru.