W gospodarstwie posła Mojzesowicza zginęła kobieta [nowe informacje]

(fot. Adam Lewandowski)

- Śledztwo trwa - mówi Dariusz Bebyn, zastępca prokuratora rejonowego Bydgoszcz-Północ. - Poseł Wojciech Mojzesowicz, właściciel gospodarstwa został już przesłuchany, zabezpieczyliśmy dokumentację dotyczącą szkoleń BHP pracowników. Na miejscu był nie tylko nasz prokurator, również inspektor pracy. Czekamy na wynik jego kontroli. Dwóm pracownikom gospodarstwa - Krzysztofowi K. i Mariuszowi B. - postawiliśmy zarzut spowodowania nieumyślnej śmierci, artykuł 155 Kodeksu karnego. Zastosowaliśmy wobec nich dozór policyjny.

Bieskowo pod Koronowem jest jak relikt przeszłości. Od czasów PRL niewiele się tu zmieniło. Te same dwa bloki i baraki, w których mieszkają 32 rodziny. I ten sam bruk kończący się przed zamkniętą bramą. Nawet tablica została: Państwowe Gospodarstwo Rolne Mąkowarsko - Zakład Bieskowo, choć właścicielem od dawna jest mieszkający w pobliskim Gogolinku poseł Wojciech Mojzesowicz.

- Sześć samochodów tu w poniedziałek przyjechało - relacjonuje młody chłopak z bloków. - Poseł też od razu się pojawił. I pogotowie na sygnale. Było krótko. Stwierdzili zgon i odjechali już bez sygnału.

Więcej o tym wypadku przeczytasz w jutrzejszym (3.03.2011) papierowym wydaniu "Gazety Pomorskiej".