- To prawda, wciąż są w Grudziądzu osoby, które już latem złożyły wnioski o dodatek węglowy, zostały one rozpatrzone pozytywnie, ale pieniędzy nie wypłaciliśmy, ponieważ ich nie mamy - mówi Monika Łagoda, wicedyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Grudziądzu.
Tysiące osób czekają na wypłatę dodatków węglowych w Grudziądzu
Wnioski o wypłatę 3 tys. zł na zakup węgla w ramach rządowego programu pomocy przyjmowano od połowy sierpnia. Warunkiem otrzymania takiego wsparcia jest wcześniejsze zgłoszenie swojego pieca do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków.
- Mój piec do rejestru CEEB zgłosiłem już w czerwcu. Wniosek o dodatek węglowy złożyłem w sierpniu. Niebawem minie 90 dni od złożenia wniosku, a na ich rozpatrzenie jest przecież 60 dni, które minęły w październiku - mówi Krzysztof z Grudziądza.
Dodatki wypłacane są w ramach programu rządowego, a pieniądze na nie do samorządów trafiają za pośrednictwem urzędu wojewódzkiego.
Grudziądzki MOPR do Urzędu Wojewódzkiego w Bydgoszczy, aby wypłacić dodatki węglowe, już w sierpniu złożył zapotrzebowanie na 11,1 mln zł. Otrzymał 6,9 mln zł. A później wnioskował o kolejne pieniądze.
- Do dziś otrzymaliśmy łącznie 9,5 mln zł, czyli wciąż mniej niż potrzebowaliśmy w samym tylko sierpniu - wylicza wicedyrektor Monika Łagoda. I dodaje: - Tylko na teraz, aby wypłacić pieniądze osobom, których wnioski zostały już pozytywnie rozpatrzone potrzebujemy 4,3 miliona złotych, dla około 1440 rodzin, z których czekające najdłużej wnioski złożyły już w sierpniu.
- Mieszkańcy przychodzą do nas telefonują, aby pytać co z ich wnioskami, ale możemy odpowiedzieć tylko, że na wypłatę dodatków nie mamy pieniędzy, bo ich nie otrzymujemy na czas. A te, które otrzymujemy są od razu kierowane do wypłat - mówi dyrektor Łagoda.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska zapewnia: środki przekazujemy bez zwłoki
Dlaczego Urząd Wojewódzki w Bydgoszczy nie przelewa pieniędzy na dodatki węglowe? Z odpowiedzi na to pytanie, którą otrzymaliśmy od Tomasza Wiśniewskiego, rzecznika wojewody wynika, że administracja wojewódzka pieniędzy nie przelewa, bo nie otrzymuje ich z ministerstwa.
- Wojewoda Kujawsko-Pomorski otrzymuje środki od Ministra Klimatu i Środowiska (...). Niezwłocznie po ich zaksięgowaniu na koncie Urzędu są one przekazywane na rachunki bankowe jednostek samorządu terytorialnego województwa kujawsko-pomorskiego - odpowiada rzecznik Wiśniewski.
Zapytaliśmy także Ministerstwo Klimatu i Środowiska o to jakie są zaległości w przekazywaniu pieniędzy na dodatki węglowe? I z odpowiedzi wynika, że... zaległości nie ma.
Ministerstwo zapewnia, że pieniądze wojewodom przekazywane są na podstawie zapotrzebowań złożonych przez samorządy, a do gmin środki te trafiają - cyt. - „sukcesywnie”.
„Na dziś nie można mówić o zaległościach ponieważ, w dalszym ciągu gminy składają zapotrzebowania, a środki przekazywane są w określonych terminach niezwłocznie po otrzymaniu zapotrzebowania” - czytamy w piśmie z wydziału komunikacji medialnej Ministerstwa Klimatu i Środowiska.
Ministerstwo przypomina, że gminy na wypłatę dodatków węglowych mają dwa miesiące od dnia złożenia wniosku.
Rzecz w tym, że w Grudziądzu niektórzy na pieniądze czekają już blisko trzy miesiące.
- Idą mrozy (już przyszły), zapasy opału się kończą i teraz wiele rodzin staje przed wyborem... mieć ciepło w domu, ale być głodnym i z nieopłaconymi rachunkami albo siedzieć w zimnym, ale być najedzonym i bez długów - do redakcji "Gazety Pomorskiej" w Grudziądzu pisze pani Agnieszka, która wniosek złożyła 4 września i nadal czeka na pieniądze.
