Ratownicy medyczni z Grudziądza pełniąc dyżur udali się w sobotę w godzinach dopołudniowych na wezwanie do jednej z kamienicy przy ul. Legionów w Grudziądzu. Mieli pomóc mężczyźnie, który dokonał samookaleczenia.
- Po wejściu ekipy ratunkowej do mieszkania, pacjent był agresywny. Używał wulgaryzmów. Groził jednemu z ratowników - relacjonuje asp. sztab. Jacek Jeleniewski, oficer prasowy policji w Grudziądzu. - Medycy uznali, że wezwą patrol policji, by im asystował podczas udzielania pomocy. Wyszli na zewnątrz budynku, by poczekać na funkcjonariuszy.
POLECAMY TEŻ: Zaatakował staruszkę w Grudziądzu! Miał pecha, bo świadkiem był policjant kryminalny, który natychmiast dopadł chuligana
Ratownicy czekali na chodniku przed kamienicą. Wówczas, mężczyzna do którego przyjechali by mu pomóc, wybiegł i zaatakował ratownika. - Uderzył go, a ten przewrócił się - dodaje asp. sztab. Jacek Jeleniewski.
Jak czytamy na Facebook-owym profilu Grudziądzkiego Stowarzyszenia Ratowników Medycznych, ratownik został uderzony pięścią w głowę i kopnięty w twarz. Trafił na Szpitalny Oddział Ratunkowy.
Po chwili od zajścia na chodniku przy Legionów, zjawił się patrol policji. Napastnik został zatrzymany. Miał 1,5 promila. Trafił na izbę wytrzeźwień.
CZYTAJ TEŻ: Znany gość EnergaCamerimage zaatakował ratownika medycznego!
W niedzielę, poszkodowany ratownik złożył zawiadomienie na komendzie, a 30-letni oprawca usłyszał zarzuty: kierowania gróźb karalnych oraz naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego podczas wykonywania obowiązków służbowych.
Mężczyzna przyznał się do zarzucanych czynów, ale nie potrafił wytłumaczyć swojego zachowania.
Marcin Gizicki, ratownik zaatakowany przez Matthew L. podczas Camerimage
