https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W hicie kolejki Olimpia-Unia Grudziądz rozgromiła rywala

Kaii Konishi (Yoshida), lider Olimpii-Unii Grudziądz (na zdjęciu) bardzo dobrze rozpoczął mecz, wygrywając z Wangiem Zeng Yi (PKS Kolping Frac Jarosław)
Kaii Konishi (Yoshida), lider Olimpii-Unii Grudziądz (na zdjęciu) bardzo dobrze rozpoczął mecz, wygrywając z Wangiem Zeng Yi (PKS Kolping Frac Jarosław) Piotr Bilski
Mistrz Polski, Olimpia-Unia Grudziądz, nieprzypadkowo awansowała do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Grudziądzcy tenisiści stołowi są w sztosie! Czwarta drużyna polskiej Superligi poległa w Grudziądzu do zera w najciekawszym meczu 10. kolejki.

OLIMPIA-UNIA GRUDZIĄDZ - PKS KOLPING FRAC JAROSŁAW 3:0
WYNIKI: Kaii Yoshida - Zeng Yi Wang 3:1 (6, 4,-9,9), Wang Yang - Bartosz Such 3:1 (4, -9, 9,10), Patryk Zatówka - Robert Floras 3:2 (6, -2, -9, 5, 11)

Drużyna z Jarosławia walczy w tym sezonie o miejsce w czołowej czwórce Wschodzący Białystok Superligi. Liczyła, że w Grudziądzu zdobędzie punkty, jednak nie miała szans ze świetnie dysponowanymi tenisistami Olimpii-Unii.

W pierwszej partii zmierzyli się liderzy obu zespołów. Kaii Konishi (Yoshida) nie pozostawił złudzeń, że jest zdecydowanie lepszy od czołowego reprezentanta Polski Wanga Zeng Yi. Popularny Wandżi" zdołał urwać zaledwie seta Japończykowi.

Grudziądzanie prowadzili 1:0, a goście liczyli, że w 2. pojedynku meczu Bartosz Such zdoła pokonać Chińczyka ze słowackim paszportem - Wanga Yanga. "Suszi", były kapitan Olimpii-Unii, w pierwszym secie był bezradny wobec azjatyckiego defensora, jednak drugiego seta wygrał. Od tej pory gra stała się bardziej wyrównana, jednakże w końcówkach setów lepszy był bardziej zwinny i szybki Wang.

W trzeciej partii spotkania zawodnik z Jarosławia, Robert Floras, członek reprezentacji Polski seniorów, próbował przełamać niekorzystny dla gości przebieg meczu. Najmłodszy tenisista Olimpii-Unii, Patryk Zatówka grał trochę nierówno, co wykorzystał Floras w 2. i 3. secie. Jednak w dwóch kolejnych grudziądzanin poradził sobie, wytrzymując zwłaszcza ostatni set, na przewagi, decydujący o wyniku pojedynku i całego meczu.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska