https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Inowrocławiu i rejonie Mila zastąpiła Polomarket

(X)
Na sklepie Polomarketu przy ul. Plater w Inowrocławiu widnieje już nazwa Mila
Na sklepie Polomarketu przy ul. Plater w Inowrocławiu widnieje już nazwa Mila ZP
W powiecie inowrocławskim na sklepach dotychczasowej sieci handlowej Polomarket pojawiła się nazwa Mila.

Sieć sklepów Mila, które w wielu miastach zastąpiły placówki Polomarketu prowadzona jest przez spółkę market-Detal, mającą siedzibę w Inowrocławiu. Firma powstała w 1997 r. i do końca ubiegłego roku funkcjonowała w strukturach grupy Polomarket, będąc właścicielem 40 proc. placówek. Jej prezesem jest Artur Kasner, współzałożyciel Polomarketu i jego prezes w latach 1996-2009. Pod koniec 2014 r. sieć Polomarketu liczyła 440 sklepów i zatrudniała ok. 11 tysięcy osób. Najwięcej marketów pod tym znakiem funkcjonowało w województwach kujawsko-pomorskim, mazowieckim, małopolskim i pomorskim.

Czytaj: lista sklepów market-Detal i Polomarketu

- Spółka Polomarket będzie nadal reallizować strategię opartą na budowie nowoczesnych i przyjaznych klientom supermarketów. Natomiast sklepy spółki market-Detal, które do 31 grudnia 2014 roku funkcjonowały w ramach Grupy Polomarket, stanowią konkurencję wobec sieci Polomarket - wyjaśnia Katarzyna Ciszewska-Masianis, specjalista ds. PR Polomarket Sp. z o.o.

Ponad 170 placówek Polomarketu, należących do wspomnianej spółki market-Detal rozpoczęło działalność pod szyldem Mila, według odrębnej strategii rozwoju. Najwięcej ich znajduje się w naszym województwie. W miastach powiatu inowrocławskiego nie ma już ani jednego Polomarketu, choć nie jest wykluczone, że w przyszłości pojawią się placówki tej sieci.

Nazwa Mila nazwiązuje do jednostki miary, ale też do skojarzeń ze słowem "miły". Oficjalnie promocja nowej marki rozpocznie się 17 stycznia.

Czytaj e-wydanie »
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 27

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

t
tom481

Dlaczego Pani Kierownik sklepu MILA przy ulicy Jagielońskiej stosuje mobbing wobec pracowników ,wraz z Panią Regionalną ,Przedłużanie godzin pracy przez Panią Kierownik za które nie ma nikt zapłacone za nadgodziny ,a przecież jest monitoring i można sprawdzić kiedy sklep jest zamykany ,Tu właśnie czas by Pan prezes zainteresował się jak są traktowani pracownicy tego sklepu z poważaniem Klijent

Z
Z Piasta

Dzisiaj rano kupowałam w Mili przy Łokietka u rzeźnika. Było mięso w cenie promocyjnej -10,99 za kg. Klientka, która była znajomą sprzedającej chciała kupić tanie mięso.Sprzedawczyni sprzedała jej ok. 3 kg w cenie po 4,99 zł za kg. Więc pomyślałam,kupię na gulasz też. Powiedziałam,że chcę tego w tej cenie co ta Pani. Sprzedawczyni powiedziała,że ta cena była tylko dla tej Pani.

Robią w tym sklepie co chcą. Sprzedawczynie narzekają na pensję a le w ten sposób mogą sobie obniżyć własne koszty. Już ich nie żałuję!

P
Piast
W dniu 04.04.2015 o 09:17, klient Anty mil napisał:

W Mili na Łokietka, w części rzeźnickiej - capi!!! :blink:

 

k
klient Anty mil

Mieszkam 30 metrów od Polo-obecnie Mila,zmian zero,towar droższy,kasjerki dalej nagminnie "mylą" się przy kasowaniu(sprawdzajcie paragony i wagę towaru !!!).Brudne regały,brudny towar,brudne ubrania załogi.Nie polecam MILI w Bydgoszczy na Błoniu.

s
stefankujawski

Ja tam jednak wolałem PoloMarket. Promocje lepsze, wystrój poszczególnych sklepów też jakoś bardziej mi się podobał. 

G
Gość

A mnie się w tym nowym Markecie podoba!

a
aaa
PopierAm ciezka praca pracodawca obiecywal ze bedzie wiecej ludzi a jest nas coraz mniej jestesmy nawet za 3osoby. Bo to bo tu trzeba wejsc az organizm wysiada.a wynagrodzeni. Wstyd za taka harowke
J
Jerzy

10 sztuk na karcie razy 30zł to chyba daje 300,- a nie 30

o
olo
Za 30 jak już nie 300
J
Jerzy

Niestety jestem niemile zaskoczony sklepami Mili. Zrobili promocje i przy zakupach za 300 zł zdobywało się Kartę Miłego Klienta za którą miały być nagrody. Ja miałem takie dwie karty i do końca promocji tzn do końca lutego żadnych nagród nie było. Czy to aby nie nabijanie klienta w przysłowiową butelkę? Co o tym sądzicie?

J
Jan

Popieram to ciężka praca i niestety nie najlepiej opłacana

k
karmel

Trudno być miłym dla klienta jeżeli pracodawca pragnie abyśmy w jednej minucie byli i robili wszystko to nie realne !!!!!!!!!!!!!! Człowiek temu nie podła!!!!!!!!!!!!!!Jeżeli już tam pracujesz to najlepiej się sklonuj !!!!!!!!!! Ale najlepsze jest to że kierownikiem czy zmianowym jest człowiek bez wykształcenia i logicznym myśleniem jak zespołem zarządzać!!!!!!!!!!!!!!!To co te osoby potrafią to tylko przecenę zrobić i czasem towar na półki wyłożyć

m
maczek

Ja w osiedlowych nie kupuję. Nie stać mnie. W porównaniu do cen w takim polomarkecie w malych sklepikach zdzierają z nas totalnie. 

G
Gość

Duże sieci nie tworzą tylu miejsc pracy, ile małe sklepiki wiejskie czy osiedlowe.

e
elwira
Biedronka ma lepszy asortyment. Mila do bani.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska