– Na chwilę obecną nie otrzymujemy z terenu niepokojących informacji dotyczących kondycji ozimin – mówi Krzysztof Zawojski.
Dodaje jednak, że przy obecnych mrozach przydałaby się większa warstwa śniegu. Rośliny byłyby lepiej chronione przed zimnem.
Zagrożenie dla zbóż ozimych stanowi też wiatr, który przy braku dostatecznej okrywy śnieżnej może powodować wysmalanie roślin.
Ze zbóż ozimych najbardziej podatny na wymarznięcie jest jęczmień ozimy, którego w województwie podlaskim nie uprawia się jednak zbyt dużo. Również na niskie temperatury wrażliwy jest rzepak.
– Żyto ma większą tolerancję, jest bardziej odporne na niskie temperatury w porównaniu do pozostałych gatunków zbóż ozimych – podkreśla Krzysztof Zawojski.
Czytaj też: Żubr wyszedł z puszczy i spacerował po wsi Budy. Niecodzienne spotkanie z królem puszczy
Tej zimy pogoda była zmienna. Okresy bez śniegu z dodatnimi temperaturami przeplatały się z temperaturami poniżej zera i śniegiem. A to nie jest sprzyjająca pogoda dla roślin.
–Dobrze przynajmniej, że ochłodzenie następowało stopniowo, a nie nagle – zauważa specjalista z PODR w Szepietowie.
Oceny przezimowania będzie można dokonać wówczas, gdy ruszy wegetacja.