https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Janikowie nie owijają kasztanowców folią... Z troski o biedronki

Dariusz Nawrocki
Kasztanowiec czerwony z Janikowa. - Tego drzewa szrotówek w ogóle się nie czepia. Najwidoczniej mu nie smakuje - wyznaje z uśmiechem wiceburmistrz.
Kasztanowiec czerwony z Janikowa. - Tego drzewa szrotówek w ogóle się nie czepia. Najwidoczniej mu nie smakuje - wyznaje z uśmiechem wiceburmistrz. Nadesłane
- W Janikowie mamy piękną aleję kasztanowców. Niestety ledwo na drzewach pojawią się pierwsze liście, to zaraz zaczynają marnieć. Może warto skorzystać z doświadczeń Inowrocławia, w którym o kasztanowce się dba - zachęca mieszkaniec Janikowa.

Kasztanowce w całej Polsce od wielu już lat atakuje szrotówek kasztanowcowiaczek (Cameraria ohridella). Miasta testował już różne metody, by ratować te piękne drzewa. Dziś Inowrocław chroni je metodą opaskową. Pnie owija się foliowymi opaskami ze środkiem chemicznym, bezpiecznym dla kasztanowców. Lep bardzo skutecznie powstrzymuje szkodnika przed dalszą wędrówką po drzewie.

Urzędnicy inowrocławskiego ratusza przekonują, że owijanie pni kasztanowców folią ze specjalna substancją przyniosło w Inowrocławiu oczekiwane efekty. Larwy szrotówka rozwijają się w liściach drzew. Dzięki kompresom podróż owada do korony kasztanowca kończy się na pniu, jakieś półtora metra od ziemi. Szrotówek przylepia się do substancji, rozprowadzonej po folii. Kasztanowiec utrzymuje dzięki temu liście do września. W przypadku drzew zaatakowanych przez szrotówka, liście opadały już w sierpniu.

Czytaj: Inowrocławia kolejny rok walki z wrogiem kasztanowców
Janikowo metody opaskowej nie stosuje. - Robimy wszystko co nie szkodzi środowisku, aby ochronić te drzewa poprzez wygrabianie liści jesienią i zabiegi mechaniczne. Wyklejanie pni niestety szkodzi nie tylko szrotówkowi, powoduje również masowe straty wśród biedronek - owadów bardzo pożytecznych. Nie wspominam już o zaniechaniu używania silnych insektycydów w formie oprysków lub iniekcji - tłumaczy wiceburmistrz Janikowa Jacek Duma.

Przekonuje, że pomimo okresowych uszkodzeń janikowskie kasztanowce na razie dobrze radzą sobie ze szrotówkiem. - Drzewa gubią liście, może trochę wolniej rosną. Nie mamy jednak wielkiego problemu z karsztanowcami - zapewnia. Jako dowód przesyła nam zdjęcia kwitnących kasztanowców z Janikowa. Przesyła również fotografię rzadko spotykanego w Polsce kasztanowca czerwonego, który rośnie przy janikowskim basenie.

- Tego drzewa szrotówek w ogóle się nie czepia. Najwidoczniej mu nie smakuje - wyznaje z uśmiechem wiceburmistrz, a już poważnie dodaje: - Mamy nadzieję, że ten szkodnik napotka w naszym środowisku na naturalnego wroga, który ograniczy występowanie obcego w naszym środowisku owada.

Czytaj e-wydanie »
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska