https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W kamienicy lał się alkohol - recydywista zabił kolegę, bo ten go denerwował

mc
Mężczyzna dopuścił się kolejnego zabójstwa po tym, gdy dwa lata temu skończył 15-letnią odsiadkę za morderstwo.
Mężczyzna dopuścił się kolejnego zabójstwa po tym, gdy dwa lata temu skończył 15-letnią odsiadkę za morderstwo. Fot. policja.pl
Krwawa jatka w oparach alkoholu. W jednym z warszawskich pustostanów były więzień zasztyletował mężczyznę. A potem sam zadzwonił na policję - podają policjanci stołecznej policji.

www.pomorska.pl/krajswiat

Więcej informacji z kraju przeczytasz na stronie www.pomorska.pl/krajswiat

Mężczyzna zadzwonił na alarmowy numer 997.

- Powiedział, że nie żyje jeden z dwóch kolegów, z ktorymi mieszka w pustostanie - informują policjanci Komendy Stołecznej Policji. - Zgłaszający twierdził, że znalazł mężczyznę leżącego z krwawiącą raną w klatce piersiowej po powrocie z zakupów. Drugi współlokator w tym czasie spał.

I to właśnie na drugiego ze współlokatorów próbował zrzucić winę. Mężczyzna poczekał na przyjazd patrolu policyjnego, po czym wskazał miejsce zdarzenia.

- Kryminalni dokonali ustaleń i sprawdzeń operacyjnych. Teoria przedstawiona przez zgłaszającego była nieprawdopodobna - informuje KSP. - Śpiący w lokalu mężczyzna był w takim stopniu upojenia alkoholowego, że nie dało się z nim nawiązać kontaktu. W dodatku na ciele miał ślady pobicia i rozcięcia skóry.

W dodatku okazało się, że Janusz K., który zawiadomił policję o zdarzeniu, w 2008 roku opuścił więzienie. Tam odsiadywał 15-letni wyrok właśnie za zabójstwo.

Z jego późniejszych tłumaczeń wynikało, że pchnął nożem kolegę, bo ten go wyprowadził z równowagi. Potem pobił drugiego kolegę, który z kolei zdenerwował go chrapaniem. Ponadto nie chciał mu pomóc wynieść z mieszkania ciała denata.

Decyzją sądu recydywista trafił do aresztu.

Udostępnij

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

~sprawiedliwy~
i dlaczego ten ktoś z naszych podatków nadal ma jeść, pić, grać w bilarda ... ?
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska