W Kikole książkowe nowości i dla dzieci, i dla dorosłych

W tym roku Gminna Biblioteka Publiczna w Kikole zakupiła książki za ponad 14 tys. zł. Nawet najbardziej wymagający czytelnik znajdzie tytuły, które go zainteresują. Rzeczywistość, w której się znaleźliśmy niewątpliwie sprzyja czytaniu.

Gminna Biblioteka Publiczna w Kikole podejmuje szereg działań, by promować czytelnictwo. Teraz ma ograniczone możliwości ze względu na pandemię i nie może organizować ani spotkań autorskich z pisarzami, ani akcji dla dzieci i młodzieży. I tego bibliotekarzom najbardziej brakuje.

- Mieliśmy zaplanowany szereg spotkań autorskich, ale musieliśmy z nich zrezygnować – mówi Aneta Falkowska, dyrektorka Gminnej Biblioteki Publicznej w Kikole. – W maju miała nas odwiedzić Maria Paszyńska, autorka cyklu „Owoc granatu”. Po jej książki chętnie sięgają nasze czytelniczki i mogłyby z nią porozmawiać, a tak musiały obejść się smakiem. Najbardziej brakuje mi dziecięcego gwaru w bibliotece, kiedy przychodziły do nas maluchy z przedszkola.

Gdy tylko biblioteki zostały zamknięte, wszystkie pracownice kikolskiej biblioteki zabrały się za szycie maseczek. Maszynę do szycia podarowała im jedna z czytelniczek. – Stworzyłyśmy zgraną ekipę krawiecką – żartuje Aneta Falkowska. – Każda z nas robi to, co potrafi. Mamy jedną specjalistkę, która kroi materiał. Samo szycie jest o wiele łatwiejsze.

Biblioteka postarała się też o gadżety, które uprzyjemniają czytanie. Są to kubeczki, długopisy i bawełniane torby z motywem biblioteki. Prezentują się bardzo interesująco.

Jednak najważniejsze są nowości wydawnicze, które działają na czytelników jak magnes. Ogólnie na ich zakup wydano w Kikole 14045 zł. Dotacja na zakup nowości wydawniczych z Narodowego Programu Rozwoju Czytelnictwa wyniosła 5578 zł. Pozostała kwota to środki własne. – Nasz księgozbiór wzbogacił się o 679 woluminów, w tym 342 z literatury dla dzieci i młodzieży, a 257 dla dorosłych i 80 z literatury niebeletrystycznej – kontynuuje Aneta Falkowska. – W ostatnim zamówieniu znalazło się wiele książek o tematyce bożonarodzeniowej. Dzięki nim czytelnicy już wcześniej mogą poczuć magię tych najpiękniejszych ze świąt. W listopadzie wypożyczaliśmy książki na telefon według ściśle określonej procedury, a teraz w bibliotece może przebywać jeden czytelnik z zachowaniem reżimu sanitarnego.

Przyszło nam żyć w wyjątkowo ciekawych czasach i chyba zatopienie się w lekturze należy do najskuteczniejszych, a przede wszystkim najzdrowszych, sposobów na oderwanie się od rzeczywistości. Korzystajmy zatem z tego książkowego dobrodziejstwa.