Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Lipnie warto zwiedzić izbę pamięci Poli Negri. Z roku na rok przybywa pamiątek po tej wybitnej aktorce [zdjęcia]

Małgorzata Chojnicka
Małgorzata Chojnicka
Małgorzata Chojnicka
Pamięć o Poli w jej rodzinnym mieście udało się przywrócić dzięki grupie pasjonatów, którzy założyli Lipnowskie Towarzystwo Kulturalne im. Poli Negri. Za ich sprawą powstała izba pamięci, poświęcona wielkiej aktorce, a od kilku lat w ostatni weekend maja odbywa się Przegląd Twórczości Filmowej „Pola i inni”, który przyciąga miłośników dobrego kina i aktorskie sławy. A jeszcze kilkanaście lat temu jedynym śladem w Lipnie po rodzinie Chalupców był trębacz na ratuszowej wieży, wykony przez ojca Poli – Jerzego Chalupca.

Gwiazda „złotego okresu” Hollywood, Pola Negri, urodziła się w Lipnie jako Apolonia Chalupec (Chałupiec). Miasto należało wtedy administracyjnie do zaboru rosyjskiego. Gdy miała sześć lat, wyjechała z matką do Warszawy. Stało się to po aresztowaniu jej ojca. Ogromny talent Poli w połączeniu z niebywałą wprost pracowitością przynosiły sukces za sukcesem. Najpierw „podbiła” Berlin, by w wieku zaledwie 25 lat stać się królową Hollywood. U szczytu sławy zarabiała milion dolarów rocznie, a kochał się w niej sam „boski” Rudolf Valentino. Do tej pory żadnej polskiej aktorce nie udało się powtórzyć jej sukcesu.

Pamięć o Poli w jej rodzinnym mieście udało się przywrócić dzięki grupie pasjonatów, którzy założyli Lipnowskie Towarzystwo Kulturalne im. Poli Negri. Za ich sprawą powstała izba pamięci, poświęcona wielkiej aktorce, a od kilku lat w ostatni weekend maja odbywa się Przegląd Twórczości Filmowej „Pola i inni”, który przyciąga miłośników dobrego kina i aktorskie sławy. A jeszcze kilkanaście lat temu jedynym śladem w Lipnie po rodzinie Chalupców był trębacz na ratuszowej wieży, wykony przez ojca Poli – Jerzego Chalupca.

- Na otwarcie izby podarowałem komplet fotosów gwiazdy – mówi dr Krzysztof Trojanowski, filmoznawca pochodzący z Lipna. - Rodzina Poli mieszkała w Lipnie przy ulicy Stodólnej 14. Był to drewniany, otynkowany dom z gankiem, który od lat nie istnieje. Znajdował się na końcu ulicy, u szczytu dzisiejszego bloku nr 13 na osiedlu Sikorskiego. Mój ojciec, Andrzej, mieszkał z mamą i rodzeństwem pod numerem 1, w domu należącym do państwa Jabłońskich. Pan Jan był przedwojennym naczelnikiem lipnowskiej poczty, pani Zofia zaś pamiętała małą Polę. Opowiadała o tym, ale wówczas, w trudnych latach powojennych, nikogo ten fakt szczególnie nie interesował

Tak było podczas ubiegłorocznego festiwalu

Co roku „Politkę”, festiwalową statuetkę, otrzymuje dobrze zapowiadająca się aktorka bądź aktor młodego pokolenia. W tym gronie są już m.in. Karolina Gruszka, Agata Buzek, Agnieszka Grochowska, Weronika Rosati, Magdalena Lamparska, Joanna Kulig czy Marcin Dorociński.

- W mojej książce „Świnie w kinie? Film w okupowanej Polsce” jeden z rozdziałów poświęcony jest gwiazdom okupacyjnym – kontynuuje dr Krzysztof Trojanowski. -Wśród nich znalazła się też Pola Negri. Dwa niemieckie filmy z jej udziałem, „Tango Notturno” i „Pobożne kłamstwo”, były wyświetlane w Generalnym Gubernatorstwie w pierwszych tygodniach okupacji i w 1940 roku. Pola Negri wciąż była polską obywatelką, posługiwała się polskim paszportem, ale to najwyraźniej nie przeszkadzało niemieckim władzom, dla których widok mówiącej i śpiewającej po niemiecku polskiej gwiazdy miał zapewne działać propagandowo. Trudno sobie jednak wyobrazić, żeby polska publiczność uległa tak prymitywnej manipulacji. Polacy na Litwie mogli jeszcze oglądać melodramat „Moskwa-Szanghaj”, wyświetlany w kwietniu 1944 roku.

Izba mieści się w kinie „Nawojka”, przywodzącym na myśl czasy, kiedy na pianinie grał taper, a obejrzenie filmu było głębokim przeżyciem. Budynek ten był kiedyś cerkwią i sięga czasów zaboru rosyjskiego. Kino znalazło w nim siedzibę dopiero w okresie międzywojennym. Z roku na rok przybywa pamiątek związanych z Polą. Jest mnóstwo zdjęć aktorki z różnych okresów życia. Cieszy się dużym zainteresowaniem zwiedzających, nawet ze strony zagranicznych turystów.

- W ubiegłym roku nasze zbiory wzbogaciły się o albumik ze zdjęciami Poli Negri na oryginalnych przedwojennych pocztówkach – mówi Dorota Łańcucka z Lipnowskiego Towarzystwa Kulturalnego im. Poli Negri w Lipnie. – Niektóre z nich to prawdziwe unikaty. Podarował go nam ksiądz Adam Brzdęk z Bobrzan w województwie lubuskim. On jest kolekcjonerem pamiątek związanych z naszą Polą i nawiązał z nami kontakt już w momencie powstania izby pamięci. Tym razem podziękował nam za przekazanie informacji na temat wykładu profesor Bernadette Hamilton – Brady z Uniwersytetu St. Mary’s w San Antonio w Stanach Zjednoczonych, który wygłosiła podczas ubiegłorocznego Przeglądu Twórczości Filmowej „Pola i inni”. Opowiedziała ona m.in. o niezwykłej przyjaźni Poli Negri z ojcem Reilesem z parafii w San Antonio, gdzie spędziła ostatnie lata życia.

Wśród cennych pamiątek znajdują się oryginalne plakaty, które udało się zakupić na aukcjach internetowych czy przedwojenne numery „Kina”. W zbiorach są również zdjęcia aktorki z okresu, kiedy zamieszkiwała w pałacu w Seraincourt pod Paryżem. – Dzięki tym fotografiom dowiedzieliśmy się, że wśród bliskich znajomych Poli był Karol Szymanowski, który odwiedzał ją często w tej posiadłości – dodaje Dorota Łańcucka. – O tym jak cenne są nasze niektóre pamiątki świadczy fakt, że jedna z naszych fotografii została wykorzystana na pocztówce, upamiętniającej pobyt Poli Negri w Estoril, podlizbońskim kurorcie.

Pocztówka została wydana przez Ambasadę RP w Lizbonie w pięciu językach i zawiera biografię Poli Negri oraz wypełnioną przez nią własnoręcznie kartę hotelową. Można z niej wyczytać, że aktorka była w Estoril w hotelu Atlantico 28 czerwca 1941 r. Czekała tam z innymi Polakami na statek do USA. Nie każdy wie, że dzięki pomocy Portugalczyków wielu naszych rodaków wydostało się z wojennego piekła. - Pod koniec lipca 1941 roku na pokładzie amerykańskiego statku Excalibur Pola dotarła z Lizbony do Nowego Jorku, ale została zatrzymana przez władze imigracyjne z powodu braku odpowiedniej wizy i bez żadnej taryfy ulgowej odesłana wraz z innymi na Ellis Island, do ośrodka przesiedleńczego – stwierdza dr Krzysztof Trojanowski. - Po interwencji na wysokim szczeblu, przede wszystkim ze strony polskiego konsulatu, wpuszczono ją do kraju „jako emigrantkę poza kwotą”. Nigdy jednak nie odzyskała dawnej popularności, ale jako legenda kina miała i wciąż ma wielbicieli na całym świecie.

- Dwa lata temu miałam okazję odwiedzić naszą ambasadę w Lizbonie – kontynuuje Dorota Łańcucka. – Okazało się po raz kolejny, że dzięki Poli Negri świat jest mały, bo ona w dalszym ciągu inspiruje i nadal otwiera wiele drzwi. Ambasador był bardzo miły i dzięki niemu mamy skan karty hotelowej, którą Pola własnoręcznie wypełniła.

Flesz - wypadki drogowe. Jak udzielić pierwszej pomocy?

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska