W tak dużej szkole zawsze brakowało chóru. Takie jest moje zdanie - uważa Jarosław Milewski, nauczyciel w lipnowskiej Trójce i dyrygent nowo powstałego zespołu. - Chcemy promować szkołę i miasto. Uczę od września w szkole kilku przedmiotów i postanowiłem stworzyć tam również chór.
Są też chłopcy
W chórze śpiewa 45 uczniów od klasy pierwszej do siódmej, głównie dziewczęta, choć jest kilku odważnych chłopców.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
- Chyba im są starsi, tym bardziej się wstydzą. Ci, którzy przyszli już zostali, zauważyli, że w grupie śpiewa się lepiej i zawsze u nas jest wesoło - mówi pan Jarosław, który podobny chór od kilku lat prowadzi w szkole w Krojczynie.
Uczniowie śpiewają wszystkie utwory. Uświetniają wszystkie szkolne uroczystości, dali też popis swoich talentów przed rodzicami. W planach mają już kilka koncertów. Chcą zorganizować koncert charytatywny, by zebrać pieniądze na uszycie jednakowych strojów dla chórzystów. - Trwają już rozmowy - dodaje dyrygent. - Uczniowie są bardzo chętni do wspólnego śpiewania. Niektórzy mają dar słuch i piękny głos. Inni też mogą śpiewać. Nie ma żadnych ograniczeń. Inne pomysły na występy przyjdą z czasem.
Dodaje Pewności siebie
Pan Jarosław nie robił przesłuchań do chóru. - To nie są profesjonaliści. Chodzi o to, by śpiewanie przynosiło przyjemności i satysfakcję. Dzięki występom dzieci stają się bardziej pewne siebie, nie wstydzą się publicznych występów, są odważniejsze - wymienia zalety nauczyciel.
Nauczyciel, choć to doświadczony dyrygent nie ukrywa, że praca jest trudna.
- To przyjemne zajęcia, ale wymaga wiele poświęceń. Jeszcze trochę czasu, żebyśmy wszystko nawet organizacyjnie dopięli - tłumaczy.
Uczniowie spotykają się na razie raz w tygodniu. Z pewnością usłyszymy ich niebawem w mieście.
Info z Polski - przegląd najciekawszych informacji z kraju [16.02.2018]