W Mątwach, Tupadłach i Szymborzu chodzili kolędnicy [zdjęcia]

„Idą, idą Kolędnicy, niech tradycja dalej trwa…!” Słowa kolęd i pastorałek niosły się w okresie świątecznym wśród lokalnych ulic przy akompaniamencie akordeonu, ukulele, tamburyna i dzwonków. Orszak Kolędników przetarł szlaki Mątew, Tupadeł i Szymborza.

Inicjatywa zainspirowana została zbiorem starych, zimowych pocztówek z kolędnikami. Aranżację muzyczną przygotowali i wykonali Kasia, Irek Gregowscy i Maciej Leszczyński, wszelkie kwestie organizacyjne zrealizowali Agata Kuczyńska, Natalia i Kuba Morawscy.

Rozśpiewana grupa liczyła symboliczne 20 osób, które zgodnie z dawnym obrzędem ucharakteryzowały się na aniołów, pastuszków, diabłów i śmierć. Kujawianki składały odwiedzanym domownikom noworoczne życzenia, turoń zwiastował dobrobyt, a drogę wytyczała rozświetlona gwiazda.

Ostatnim, ale najważniejszym domem do którego kolędnicy zapukali był kościół parafialny pw. Opatrzności Bożej w Mątwach. Podczas Mszy Św. na której celebrowano Uroczystość Objawienia Pańskiego grupa przeszła kolorowym orszakiem, grając i śpiewając radośnie kolędy. W godzinach popołudniowych odbyło się także wspólne kolędowanie przy mątewskim żłóbku, którego aranżację muzyczną przygotował dla mieszkańców Maciej Leszczyński z zespołem.

Organizatorzy składają serdeczne podziękowania ks. proboszczowi Arturowi Sreberskiemu za przychylność w realizacji zadania oraz wszystkim, którzy otworzyli swoje drzwi i serca na tę wyjątkową tradycję.

- „Szczęście, zdrowie i pomyślność anioł dobry Wam zostawi, w Nowym Roku, w każdej sprawie, niech Wam Pan Bóg błogosławi”! - życzą kolędnicy.