Taki był finał sobotnich uroczystości przy odsłonięciu Miejsca Pamięci Nawałnicy z 11 sierpnia 2017. Łukasz Ossowski zagrał „Ciszę” na trąbce. Potem zawyły strażackie syreny.
Było ok. godz. 22, a więc pory, kiedy nawałnica uderzyła w tereny wokół Rytla. Rytlanie chcieli upamiętnić tragedię, bo przecież zginęli ludzie - dwie harcerki w Suszku. Teraz przy ul. Dworcowej w Rytlu jest kapliczka z Matką Boską, jest też pomnik. Wcześniej rosły tam potężne lipy. Po nawałnicy została jedna sosna. Symbolizuje ile człowiek i to, co stworzy oraz przyroda, która go otacza, znaczą wobec takiego żywiołu jak ten z 2017 r. To miejsce, które będzie dla wszystkich. Do zadumy i refleksji.
Wideo
Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski