Fontanna ma być jednym z elementów programu rewitalizacji Mogilna i "podniesienia atrakcyjności turystycznej" miasta. Jeszcze nie rozpoczęła się jej budowa, a już pojawił się pierwszy poważny problem - cena. Według kosztorysu wodotrysk miał kosztować 690 tysięcy zł. Ale nie ma firmy, która za taką ceną postawi fontannę. Ceny proponowane przez wykonawców to nawet powyżej miliona złotych.
A Toruń zapłacił więcej...
Jak usłyszeliśmy w mogileńskim ratuszu, mimo tak wysokiej ceny nie ma zbyt wielu firm chętnych, by podjąć się zadania budowy fontanny. Jak wyjaśnią urzędnicy wydziału inwestycji, fontanna to skomplikowany obiekt, a jej postawienie wymaga zaangażowania fachowców różnych branż. Jako przykład tego, że wodotrysk musi kosztować przytaczają fontannę postawioną niedawno w Toruniu, za ponad 3 miliony.
Dziś rada miejska zdecyduje, czy zgodzić się na postawienie droższej niż zakładano fontanny. Część radnych nie kryje swoich obaw, przed przystąpieniem do tak kosztownej inwestycji. A Jan Thiede przyznaje - Może trochę niefortunnie się złożyło, że jednocześnie podnosimy podatki i robimy fontannę...
Miasto wyda "tylko" 100 tysięcy
Budowanie fontanny to jeden z elementów programu rewitalizacji Mogilna. Fontanna powstanie w miejskim parku, tam gdzie już kiedyś stała. Ma tryskać, podświetlonymi, rożnymi strumieniami wody. W fontannę ma być wkomponowany herb miasta. Inwestycja ma być sfinalizowana do końca kwietnia przyszłego roku.
Jak przypomina wiceburmistrz Jarosław Ciesielski z własnego budżetu Mogilno zapłaci tylko część ceny fontanny. Miasto zapłaci 15 procent, czyli ponad 100 tysięcy. Reszta pieniędzy będzie pochodzić z funduszy unijnych przeznaczonych właśnie na rewitalizację miasta.
