23-latek z Mogilna i jego pięć lat starszy kolega z Padniewa w weekend włamali się do jednej z mogileńskich firm. Weszli do hali produkcyjnej przez uchylone okno. Zabrali stamtąd elektronarzędzia warte 8 tysięcy złotych. Poinformowani policjanci rozpoczęli szukanie złodziei. Podejrzenie mundurowych padło na pracownika, który bez usprawiedliwienia nie zjawił się w pracy. Kiedy policjanci odwiedzili go w domu, zastali tam również jego kolegę. Obaj byli bardzo zaskoczeni wizytą, szybko przyznali się do winy i pokazali, gdzie ukryli łupy. Trafili do aresztu, a wkrótce staną przed sądem. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.
W Mogilnie pracownik okradł firmę, w której pracował
(aj)

1,5 godziny zajęło policjantom zatrzymanie złodzieja
Niedługo cieszyli się łupem dwaj mężczyźni, którzy okradli swojego szefa.