Pieniądze na rewitalizację miasta przeznaczono w Nakle nie na odnowienie staromiejskich uliczek, jak w wielu innych gminach, a na modernizację stadionu i prace w parku Jana III Sobieskiego. Usytuowany jest on w sąsiedztwie Nakielskiego Ośrodka Kultury, amfiteatru i oddanej latem do użytku krytej pływalni "Naquarius".
Na zmianach w parku skorzystać mają nie tylko przechodnie, także miłośnicy spacerów i rekreacji. To właśnie z myślą o nich zaprojektowano nowe ścieżki spacerowe, przyrządy do ćwiczeń, fontannę, nowe lampy.
Nie opodal stadionu powstała siłowania do ćwiczeń rekreacyjnych z urządzeniami fitness. Zamontowano tu także stoły do gry w ping ponga. Z kolei przy basenie stanęły stoliki z wyrysowaną szachownicą przeznaczone dla miłośników szachów i warcabów. Czy wraz z nadejściem wiosny z urządzeń tych zaczną korzystać nakielanie? Czy wydane pieniądze przyciągną do parku mieszkańców? Optymistów, że tak będzie, nie ma wielu.
Powodem - gawrony, które ukochały sobie to miejsce. Nie sposób bezpiecznie posiedzieć na ławce czy pospacerować. Tak było tu od lat. Na nic się zdały odstraszacze akustyczne, czyli odtwarzanie głosów ptaków drapieżnych.
Ale jest pomysł jak to zmienić. Wczoraj pracę w parku rozpoczął sokolnik. - Gawrony będą płoszone przez cztery ptaki drapieżne - myszołowce towarzyskie, raroga górskiego oraz raroga stepowego. Są one specjalnie przeszkolone, zniechęcić mają gawrony do zakładania tu gniazd - informują pracownicy ratusza.
Przyznają, że problem jest duży, bo według ubiegłorocznych szacunków ornitologów populacja gawronów w parku Sobieskiego sięga około 300 par lęgowych.
Sokolnik pracować ma w parku do 7 kwietnia. O efektach akcji przekonamy się wiosną.
Czytaj e-wydanie »
