W niedzielę Manchester United - Arsenal Londyn (transmisja na żywo w Canal+ Gol)

W spotkaniu, na które "ostrzyli zęby" sobie wszyscy fani niemieckiego futbolu, żadna z drużyn nie potrafiła znaleźć drogi do siatki. Więcej z gry mieli gospodarze, ale zarówno Andre Schuerrle, jak i Sidney Sam nie pokonali świetnego dysponowanego Romana Weidenfellera. W Borussi aktywny był Japończyk Shinji Kagawa, ale jego próby były nieskuteczne. W drużynie mistrzów Niemiec zagrała trójka Polaków: Robert Lewandowski i Łukasz Piszczek rozegrali całe spotkanie, zaś Jakub Błaszczykowski zastąpił w 81. minucie wspomnianego Kagawę. Obie drużyny kończyły mecz w "dziesiątkę", bowiem za czerwone kartki boisko opuścili Mladen Kadlec (Leverkusen) i Mario Goetze (BVB).

Pewne zwycięstwo odniósł Bayern Monachium, który na wyjeździe pokonał 3:0 FC Kaiserslautern po bramkach Mario Gomeza. Napastnikowi reprezentacji Niemiec zabrakło dwóch minut, aby zdobyć klasycznego hat-tricka. Na fotel wicelidera, dzięki wygranej 2:1 nad Hoffenheim, awansował Werder Brema. SC Freiburg niespodziewanie zwyciężył 3:0 u siebie VfL Wolfsburg. Dramatyczny przebieg miało spotkanie HSV Hamburg z FC Koeln. Ostatecznie kolończycy, po raz pierwszy pod wodzą Stala Solbakkena, zwyciężyli hamburczyków 4:3. Sławomir Peszko pojawił się na boisku na początku drugiej połowie, zmieniając w przerwie Lukasa Podolskiego.

W niedzielę Hannover 96 zmierzy się z FSV Mainz (godzina 15:30, transmisja na żywo w Eurosporcie 2), natomiast Schalke 04 Gelsenkirchen sprawdzi formę rewelacji sezonu Borussi Moenchengladbach (godz. 17:30, transmisja w Eurosport 2).

W angielskiej Premiership Chelsea Londyn pokonała 3:1 Norwich City, a jedną z bramek dla "The Blues" strzelił Juan Mata. W identycznych rozmiarach FC Liverpool zwyciężył Bolton Wanderers, a łupem bramkowym podzielili Jordan Henderson, Martin Skrtel i Charlie Adam. Znakomicie w tym sezonie radzi sobie Wolverhampton, Tym razem bezbramkowo zremisował z Aston Villą. Popularne "Wilki", wraz z Chelsea i Liverpoolem, plasują się na szczycie Premier League. Nie lada sztuki dokonali za to piłkarze Blackburn Rovers. Nie wykorzystali dwóch "jedenastek" w spotkaniu z Evertonem. A "The Toffies" poczekali na swoją szansę i w doliczonym czasie gry wygrali dzięki golu Hiszpana Mikela Artety… z rzutu karnego.

W niedzielę dwa hity: Tottenham Londyn podejmie u siebie Manchester City (godz. 14:30, transmisja w Canal+), a w wielkim klasyku Manchester United zagra na Old Trafford z Arsenalem Londyn (godz. 17:00. transmisja w Canal+ Gol).

Prawdziwy szok przeżyli w meczu z Valencią kibice Racingu Santander. Mimo prowadzenia 3:1 na Estadio Mestalla, ich pupile roztrwonili przewagę. Gospodarze, dzięki bramkom Roberta Soldado i Adima Ramiego, odwrócili losy spotkania i zwyciężyli 4:3. Jutro ciekawie zapowiadają się pojedynki Realu Saragossa z Realem Madryt (godz. 20:00, transmisja w Canal+ Gol) oraz Sewilli z Malagą (godz. 22:00, transmisja w Canal+ Gol). FC Barcelona wyjdzie na boisko dopiero w poniedziałek. Rywalem podopiecznych Pepa Guardioli będzie Villareal CF (godz. 21:00, transmisja w Canal+ Sport).

We francuskiej Ligue 1 AJ Auxerre - z Dariuszem Dudką w składzie - pokonał u siebie 4:1 Ajaccio. Wreszcie zwyciężył Olympique Lyon, który odprawił 2:1 Montpellier. Jutro prawdziwy klasyk: mistrz kraju, Lille OSC, zagra na własnym stadionie z Olympique Marsylia (godz. 20:55, transmisja w Canal+ Sport).