Przeszczepienie szpiku lub komórek macierzystych od niespokrewnionego dawcy to często jedyna szansa dla osób chorych na białaczkę. Jako potencjalni dawcy mogą się rejestrować osoby między 18 a 55 rokiem życia. Bezwzględnie z możliwości zostania dawcą wykluczają choroby układu sercowo-naczyniowego, nerwowego, krwi i szpiku, nowotwory, chory zakaźne, endokrynologiczne i autoimmunologiczne, transplantacje, zaburzenia psychiczne. Jest wiele jednak chorób, które nie wykluczają dawcy, ale wymagana jest konsultacja z lekarzem. Wątpliwości mogą wyjasnić eksperci z fundacji. Wystarczy wysłać e-mail na adres: [email protected]. Można też skontaktować się telefonicznie z fundacja dzwoniąc pod numer 22 882 94 00.
Akcja rejestracyjna polega na wypełnieniu formularzy oraz pobraniu wymazu z ust. Trafią one do badania do fundacji. Wyniki znane będą po 3 miesiącach. Jeśli weryfikacja będzie pozytywna, dawcy otrzymają legitymację dawcy szpiku i znajdą się w bazie danych. Szpik oddadzą, gdy wśród osób chorujących na białaczkę znajdzie się ich bliźniak genetyczny.
Całą procedurę ma już za sobą rypinianka Daria Przyjacielska. Jej bliźniakiem genetycznym okazał się chłopak z Polski, nieco młodszy od niej. Ma 19-20 lat. Pani Daria otrzymała od niego list z podziękowaniami i wiadomość, że wyszedł już ze szpitala i jest w 90% zdrowy, jedynie z infekcją do leczenia farmakologoicznego.
- Codziennie łapię się na tym, że myślę o moim bracie genetycznym. Codziennie trzymam kciuki za niego i wiem, że na pewno wszystko będzie dobrze. I że za dwa lata będzie nam dane się poznać - mówi pani Daria.
Polskie prawo przewiduje możliwość spotkania się genetycznych bliźniaków, jeśli i dawca, i biorca zadeklarują taką chęć. Muszą jednak minąć 24 miesiące od przeszczepu. - Oddanie cząstki siebie nic nie boli, a daje nadzieję komuś na nowe życie. Cieszę się, że było mi dane pomóc, to jest uczucie po prostu nie do opisania… - uważa pani Daria. - Chciałabym podziękować całej Fundacji DKMS za całą organizację wyjazdów i wyjaśnianie wszystkich wątpliwości.
Podziękowania należą się również całemu personelowi kliniki pobrania, w której oddawałam krwiotwórcze komórki macierzyste - za profesjonalną opiekę.
Pani Daria miała także wsparcie bliskich.
Z czym trzeba się liczyć podczas pobierania komórek macierzystych? W przypadku pani Darii przygotowaniom do pobrania towarzyszyło samopoczucie podczas przyjmowania zastrzyków, ale to oznaka, że organizm naprodukował wystarczająco dużo komórek. Po pobraniu odczuwa się głód i lekkie osłabienie.
Czytaj e-wydanie »