To współwłaścicielka domu zadzwoniła na policję w Ciechocinku, mówiąc, że rosną tam jakieś dziwne rośliny. Gdy funkcjonariusze przyjechali, nie zastali mieszkającego tam mężczyzny. Lokum jednak przeszukali.
Przeczytaj również: Aleksandrów Kuj. Potracony sześciolatek w stanie ciężkim
Odkryli zawodowo zorganizowaną plantację marihuany: 86 jeszcze rosnących konopi, kilkadziesiąt doniczek z ziemią, lampy, wentylatory.
Mundurowi chwilę później, zatrzymali 31-letniego współwłaściciela domu. - To on wynajmował pomieszczenia dwóm innym mężczyznom w wieku 19 i 20 lat - mówi sierż. Łukasz Kochanowski z aleksandrowskiej policji.
Policjanci znaleźli młodzieńców w ich miejscach zamieszkania.
Wszyscy trzej panowie trafili do aresztu. Teraz o ich przyszłości zdecyduje sąd.
Wygraj dwupokojowe mieszkanie loterii "Pomorskiej"
Czytaj e-wydanie »