W nieszawskim muzeum zaprezentowano książkę nieszawianki [zdjęcia]

Do Muzeum Stanisława Noakowskiego w Nieszawie przyjechali miłośnicy dziejów regionu także z Aleksandrowa Kujawskiego i gminy Waganiec, a wśród ich Jerzy Erwiński, zastępca aleksandrowskiego burmistrza i wójt Piotr Kosik. Nie zabrakło Przemysława Jankowskiego, burmistrza Nieszawy.

Nieszawianie wiedzą, że Krystyna Wasilkowska-Frelichowska równie pięknie pisze, jak i interesująco opowiada. Toteż jej opowieści, będących wprowadzeniem do książki słuchano z zapartym tchem przez ponad godzinę, od czasu do czasu reagując śmiechem na malowane słowem i humorem obrazy z przeszłości miasta.

"Wysokie progi"- nowa książka nieszawianki - podobnie jak jej "Zapach świeżych malin" poświęcone są Nieszawie. Tyle, że jest ona w obu książkach tłem, bo tak naprawdę to opowieści o nieszawianach. Sposób, w jaki przedstawia je autorka świadczy o jednym: ma dla swojego miasta i jego mieszkańców cały ocean ciepłych uczuć.

Czytaj też: Wkrótce ukaże się druga książka Krystyny Wasilkowskiej - Frelichowskiej. O wielkich ludziach związanych z Nieszawą

Tym razem autorka zabrała nas do nieszawskich domów z dobrze urodzonych nieszawian, ale też znamienitych gości miasta. Przypomina nam godne pamięci nieszawskie rody, ale także ród Bacciarellich z pobliskiego Wagańca.

Starsi nieszawianie mogli przypomnieć sobie charakterystyczne postacie ze swojego dzieciństwa. Niektórzy jak Anna Dunin - Borkowska posłuchać, co Krystyna Wasilkowska-Frelichowska wyszukała w archiwach i dokumentach wyszukała na temat rodu Duninów i co opowiedzieli o nim jej rozmówcy, a nawet spróbować ciasteczek anyżowych, które według dawnego przepisu notariusza Stanisława Dunina - Borkowskiego upiekła specjalnie na spotkania autorskie pani Krystyny ciechocińska piekarnia Polcorn.

Krystyna Wasilkowska-Frelichowska ma w zanadrzu trzecią książkę. Tym razem jest to gotowa już powieść. Kiedy się ukaże - trudno powiedzieć.

- Muszę na to znaleźć pieniądze - nie ukrywa autorka. - "Wysokie progi" ukazały się dzięki pomocy dwóch Marszałków. Połowę kosztów pokryło stypendium artystyczne Marszałka Województwa Kujawsko-Pomorskiego, a połowę wzięło na siebie Wydawnictwo Adama Marszałek - zdradza.