Przechodząc wzdłuż ulicy Szerokiej możemy mieć złudne nadzieje, że nowy 2009 rok będzie dla nas tańszy. Sklepowe szyldy zachęcają nas do nawet 70 procentowych obniżek. Szaleństwo wyprzedaży trwa w najlepsze. Jednak ceny chociażby za niektóre: bilety MZK czy wywózkę śmieci też szaleją, ale niestety w górę.
W Toruniu za opróżnienie 120 litrowego pojemnika na śmieci zapłacimy miesięcznie o 4, 5 złotych więcej. O dwa złote podniesie się również podatek od psa. Od lutego jazda komunikacją miejską będzie nas kosztowała o 30 groszy więcej. Dotyczy to biletów jednorazowych. Więcej zapłacimy tez za prąd. Eksperci prognozują, że nasze rachunki wzrosną o nawet 30 procent. Co z wodą i ściekami?
Możemy odetchnąć, ale prawdopodobnie tylko do kwietnia. Właśnie na ten miesiąc zapowiadane są podwyżki. Toruńscy radni zafundowali nam też nam wyższy podatek od nieruchomości. Od nowego roku droższe będą używki: ceny papierosów i alkoholu w górę. I żeby nie kończyć, złą informacją. Kierowcy: cena za paliwo według prognoz w tym roku ma stopnieć.
