Różnymi sposobami starają się skrócić czas oczekiwania na nabywców. - My gramy w szachy. Bardzo lubię tę grę, w moich stronach rodzinnych jest bardzo popularna - powiedział nam Aram Matsakyan, handlowiec który przyjechał do naszego kraju aż z Armenii. Na zdjęciu: Andrzej Idziak (z lewej) i Aram Matsakyan grają w szachy na radziejowskim targowisku.
W oczekiwaniu na klientów
Michał Nowicki

Niezbyt wielu radziejowian odwiedziło w ostatnią środę miejscowy targ. - Jest bardzo zimno, poza tym niedawno były święta, klienci nie mają więc za dużo pieniędzy - tłumaczyli handlowcy.