Stawka wzrasta do 20 zł od osoby. W tej chwili takich mieszkańców gminy Osie jest blisko 200. Prawdopodobnie nowe, znacząco wyższe stawki, które zaczną obowiązywać od 1 kwietnia przynajmniej niektórych zmuszą do zweryfikowania przyzwyczajeń.
W Osiu, podobnie jak stało się to w Świeciu, pierwszy przetarg na odbiór i zagospodarowanie odpadów został unieważniony. Stawka zaproponowana przez ZUK Świecie przekraczała zarezerwowaną w budżecie kwotę 420 tys. zł. Oferta świeckiej firmy, zresztą jedyna, wynosiła 43 624 zł miesięcznie. W skali roku daje to 423 tys. zł.
W drugim przetargu ZUK tylko nieznacznie zszedł z ceny. Gmina Osie w zasadzie nie miała wyboru. Trzeba było przełknąć tę nieco gorzką pigułkę. W kolejnym podejściu spółka zaproponowała 43 tys. zł. - Do tej pory było to niespełna 20 tys. zł miesięcznie - tłumaczy Michał Grabski, wójt Osia. - Mamy do czynienia ze skokiem przekraczającym 100 proc. Spodziewaliśmy się, że będzie drożej, firma wielokrotnie dawała do zrozumienia, że obsługuje nas po koszach, ale nie spodziewaliśmy się tak dużej zwyżki.
Takie podwyżki nie cieszą
Pomimo tego, że koszt usługi zwyżkował aż o 100 proc., stawka, jaką przyjdzie płacić mieszkańcom gminy nie wzrośnie proporcjonalnie.
Nowa opłata ma wynosić 10 zł od osoby. Różnica w stosunku do wciąż obowiązującej wynosi 3 zł. - Z naszych wyliczeń wynika, że przychody zrównoważą wydatki - tłumaczy Michał Grabski. - Pewnie nikt się nie ucieszy z podwyżki, ale i tak obciążenie z tego tytułu będzie jednym z niższych w powiecie świeckim - podkreśla wójt.