Szykują się zmiany w dyrektywie Unii Europejskiej dotyczącej upraw tytoniu. Dotychczas nakazywała ona, aby papierosy produkowane w danym kraju zawierały siedemdziesiąt procent rodzimego tytoniu. Po wprowadzeniu proponowanych zmian, będzie to raptem dziesięć procent.
Przeczytaj także:Bydgoszcz. Chciał papierosy. Brakowało mu 20 groszy, to wyjął pistolet i zdemolował stoisko w Biedronce
Nowe przepisy mogą skomplikować życie wielu rolnikom, zwłaszcza, że Polska jest drugim, zaraz po Włoszech, producentem tytoniu w całej Unii Europejskiej.
Na kilku hektarach
W powiecie świeckim najwięcej plantatorów znajduje się w gminie Nowe. Jest tam lepsza ziemia, która pozwala na uprawę tej rośliny. - Ponadto, jeśli ktoś ma tylko kilka hektarów ziemi, to logiczne, że uprawa zboża nie przyniesie mu zbyt wielu zysków. Musi postawić na sadownictwo, kukurydzę, albo właśnie tytoń - dodaje Józef Gawrych, kierownik Wydziału Ochrony Środowiska, Rolnictwa i Leśnictwa w Starostwie Powiatowym w Świeciu.
[Wiadomości ze Świecia
Uprawa tytoniu do najłatwiejszych nie należy. Trzeba obrywać liście, suszyć je, stale doglądać roślin. - Jednak dotychczas przynosiło to zyski. Nierzadko była przy tym zaangażowana cała rodzina i praca miała sens. To będzie ogromna strata dla wielu rolników, jeżeli stracą rynek zbytu - uważa Gawrych.
Interwencję w tej sprawie podjął sejmik województwa kujawsko-pomorskiego, który chciałby utrzymania siedemdziesięciu procent tytoniu pochodzenia krajowego w papierosach produkowanych w Polsce. - W tej sprawie sejmik przyjął specjalny apel skierowany m.in. do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi, posłów i europosłów z regionu - mówi Paweł Knapik, radny sejmiku z terenu powiatu świeckiego.
](http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/section?Category=INNEMIASTA12)