Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Polsce brakuje leków. Lista ma aż 240 pozycji!

Hanka Sowińska
Hanka Sowińska
Paweł Trzciński, rzecznik prasowy GIF, twierdzi, że wywóz leków z Polski ma charakter „zorganizowanego procederu”.
Paweł Trzciński, rzecznik prasowy GIF, twierdzi, że wywóz leków z Polski ma charakter „zorganizowanego procederu”. Hanka Sowińska
Od wielu tygodni w Kujawsko-Pomorskiem na „czarnej liście” znajduje się popularny antybiotyk. Okresowo brakuje jednego z leków kardiologicznych.

Dla pacjentów sytuacja wydaje się kompletnie niezrozumiała. W kraju, w którym działa wolny rynek, problemem milionów jest brak pieniędzy, ale nie towaru. Tymczasem są miejsca, w których półki świecą pustkami. To apteki, w których brakuje leków.

Najnowsze obwieszczenie ministra zdrowia dotyczące „wykazu produktów leczniczych, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych zagrożonych brakiem dostępności na terytorium Polski” nosi datę 9 czerwca.

Na liście znajduje się aż 240 pozycji. W rzeczywistości wykaz deficytowych leków jest krótszy, bowiem ten sam lek występuje w różnych postaciach i dawkach.

Przeczytaj także: Mięso z bazarów jemy na własne ryzyko

Niestety, na najnowszej liście nadal występuje jedyny lek stosowany w chorobie Parkinsona czyli Madopar. Jest też kilka rodzajów insulin, leki przeciwzakrzepowe, przeciwastmatyczne i onkologiczne.

W Kujawsko-Pomorskiem pacjenci mają problem z wykupieniem Zinnatu - to popularny antybiotyk.

- 7 lipca Zinnatu brakowało w ponad pięciu procentach aptek w województwie. Podobnie było 30 czerwca - brak tego właśnie antybiotyku zgłaszało więcej niż 5 procent aptek działających w regionie - mówi Zofia Wrzesińska, wojewódzki inspektor farmaceutyczny w Bydgoszczy.

W ostatnich miesiącach były też problemy z nabyciem leku o nazwie Indix Combi - to specyfik z grupy leków kardiologicznych, stosowany na obniżenie ciśnienia krwi.

Zgodnie z przepisami apteki mają obowiązek zgłaszania do wojewódzkich inspektoratów farmaceutycznych informacji o brakach leków.

- Początkowo ten zapis był bardzo rygorystycznie przestrzegany przez farmaceutów. Informowali nawet wtedy, kiedy leku nie było przez dzień lub półtora. Mieliśmy po 400 zgłoszeń, a nawet więcej. Skrzynka mailowa nam się zapychała. By opanować napływ fałszywych zgłoszeń ustaliłam swego rodzaju mechanizm. Sprowadza się on do tego, że za brak leku przyjmowana jest sytuacja, kiedy danego specyfiku brakuje w trzech hurtowniach przez kilka dni - tłumaczy Zofia Wrzesińska.

Podstawą do opracowywania ministerialnego obwieszczenia są raporty przekazywane przez wojewódzkie inspektoraty. Z najnowszego wynika, że w aptekach notowany jest m.in. brak leków onkologicznych stosowanych m.in. w przypadku nowotworów pęcherza moczowego. Na liście zagrożonych leków znajdują się także preparaty stosowane w leczeniu braku łaknienia lub utraty masy ciała będącej wynikiem choroby nowotworowej lub zespołu nabytego niedoboru odporności (AIDS), ordynowane chorym cierpiącym na reumatoidalne zapalenie stawów (RZS) oraz szczepionki.

Główną przyczyną braku leków na rynku jest tzw. odwrócony łańcuch dystrybucji. Dzięki niemu z kraju do wielu państw UE wywożone są tanie leki, a tam sprzedawane po wyższej cenie. W nielegalnym procederze uczestniczą apteki, które łamiąc prawo odsprzedają leki hurtowniom.

Za nielegalny handel grozi zwrot 5 procent rocznego dochodu, zamknięcie apteki w trybie natychmiastowym i zakaz jej prowadzenia przez 3 lata.

- Wywóz leków w ostatnim czasie nieco się zmienił. W procederze biorą udział także inne podmioty działające w ochronie zdrowia. Nie zdradzę jednak tego sposobu, by nie podpowiadać, jak można łamać prawo - zastrzega Zofia Wrzesińska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska