W powiecie tucholskim razem chcą sięgnąć po pieniądze

W województwie będą dzielić pieniądze. Co i rusz gospodarze z gmin jeżdżą na spotkania, każdy z nich jest zainteresowany pozyskaniem jak największej kwoty dla swojej gminy. Sytuacja się zmieniła. Żeby pozyskać pieniądze z Unii, włodarze muszą zjednoczyć siły. W październiku zawarli porozumienie w sprawie przygotowania strategii rozwoju regionu. Jest szansa, że wspólnie wyciągną więcej pieniędzy z programu na lata 2014-2020.

Więcej wiadomości z Tucholi na www.pomorska.pl/tuchola.

W programie jest ściśle zapisane, na co mają być przeznaczone pieniądze. Nie ma wyjścia, aby dostać dofinansowanie, przedstawiciele samorządów muszą ze sobą współpracować. Chociaż są niezadowoleni, że pieniądze nie są przeznaczone na to, co jest najbardziej potrzebne, czyli na drogi. W tym tygodniu przedstawiciele gmin spotkali się w Cekcynie. Na spotkaniu ustalono regulamin i harmonogram. - Wszystkie te procedury są bardzo skomplikowane. Trzeba przebrnąć przez sprawy organizacyjne - informuje Karol Gutsze z wydziału rozwoju w starostwie powiatowym w Tucholi. - Niestety, żeby iść dalej, trzeba przejść przez te pierwsze, wstępne działania. Zamieszanie na razie jest straszne. Gdy przejdziemy te wszystkie teoretyczne ustalenia, w przyszłości to zaprocentuje.
Każdy powiat ma swojego doradcę. Urząd marszałkowski narzucił, kto ma być w komitecie sterującym. W jego skład wchodzą starosta Michał Mróz - przewodniczący, a poza tym wójtowie poszczególnych gmin i burmistrz. Mają być też przedstawiciele organizacji społeczno-gospodarczych. - Bardzo nie lubię tych wszystkich nazw, ale musimy działać według reguł ogólnych i przepisów, jakie nam narzucają - mówi Jacek Brygman, wójt Cekcyna. - Nam najbardziej zależy na poprawie infrastruktury drogowej, ale z tych funduszy które są, jest to nierealne. Będą pieniądze na rozwój stref przemysłowych, zakładów pracy i tworzenie nowych miejsc pracy. Będziemy szukać innych rozwiązań. Są pieniądze na programy związane z oszczędnością energii. Na przykład na modernizację budynków.

Jak tłumaczy wójt Brygman, w przyszłości najwięcej funduszy jest do wzięcia na programy na tworzenie nowych miejsc pracy, edukację i rozwój szkolnictwa zawodowego.