W przyszłym roku rzadziej natkniemy się na kanarów w miejskiej komunikacji w Toruniu

W październiku Wydział Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta ogłosił przetarg na kontrole biletów komunikacji miejskiej. Kilka dni temu ogłoszenie pojawiło się ponownie.

- W związku z unieważnieniem postępowania na usługę prowadzenia kontroli biletów, na podstawie art. 93 ust. 1 pkt 1 ustawy Prawo zamówień publicznych (nie wpłynęła żadna oferta) i koniecznością zapewnienia ciągłości usługi po zakończeniu okresu obowiązywania obecnej umowy (po 31.12.2016 r.) podjęto decyzję o zmianie warunków umowy, m.in. w zakresie liczby obowiązkowych kontroli, zgodnie z propozycją przesłaną w unieważnionym postępowaniu oraz podniesienia wynagrodzenia za 1 kontrolę - informuje Anna Kulbicka-Tondel, rzecznik Urzędu Miasta. - Ze względu na ograniczone planem środki przeznaczone na realizację usługi może być ona realizowana przez okres ośmiu miesięcy.

Czytaj więcej:Tragedia na Szosie Chełmińskiej w Toruniu. Nie żyje 2-letnia dziewczynka

Z informacji można by odnieść wrażenie, że miasto podniosło faktycznie stawkę za jedną kontrolę. Problem w tym, że w pierwszym przetargu obniżono ją z dotychczasowych 2 zł do 1,50 zł. Już w powtórzonym przetargu urzędnicy wrócili do obecnie obowiązującej.

Kontrakt firmy wyłonionej w przetargu będzie mniejszy, bo Wydział Gospodarki Komunalnej obniżył o tysiąc liczbę miesięcznych kontroli: z 7000 do 6000 w okresie letnim lipiec-sierpień i z 8000 do 7000 w pozostałym okresie. Przełoży się to na wysokość kontraktu. Dwa lata temu firma otrzymywała ponad 700 tys. zł z tytułu umowy z miastem, a obecnie jest to ponad 900 tys. zł. Najprawdopodobniej przyszłoroczny kontrakt będzie dużo niższy.

W przeszłości w Toruniu były już problemy z kontrolami biletów. W 2012 roku sytuacja była tak napięta, że miasto zerwało umowę z ówczesnym wykonawcą i szybko musiało podpisać ją z innym podmiotem.

Dlaczego obecny wykonawca usługi, konsorcjum z liderem „Serinus” nie wzięło udział w przetargu? Firma nie chce tego komentować.

Kontrakt na kontrolę biletów wygaśnie w sierpniu 2017 roku. Do tego czasu urzędnicy zamierzają uporządkować sytuację, ogłaszając przetarg na długoterminową umowę.

- Pod koniec I kwartału 2017 roku planuje się przygotowanie postępowania o udzielenie zamówienia publicznego na usługę prowadzenia kontroli biletów w pojazdach komunikacji miejskiej w Toruniu oraz na terenie innych gmin na mocy zawartych z nimi porozumień międzygminnych na okres trzech lat, co powinno skutkować zwiększeniem zainteresowania wykonawców tą usługą - przekonuje rzecznik Anna Kulbicka-Tondel.

Zobacz również:Gdzie jeszcze trwają remonty w regionie?

Od 1 stycznia 2012 r. toruński MZK stał się spółką miejską i zaczął działać jako operator miejskiej komunikacji, czyli zapewnia autobusy i tramwaje, ich serwis, kierowców i motorniczych. Z kolei organizatorem transportu został Urząd Miasta, a dokładniej - jego Wydział Gospodarki Komunalnej. To ta jednostka układa trasy i rozkłady jazdy autobusów i tramwajów. Wydział jako operator transportu przejął też kwestię zakupu i dystrybucji biletów. Do niego należy też organizacja systemu ich kontroli.

Do października wpłynęło 10 skarg na kontrolerów. W 7 przypadkach okazały się niezasadne, w pozostałych ukarano firmę wykonującą kontrole.