Jeżeli oddaliśmy krew:
Jeżeli oddaliśmy krew:
- nie palmy papierosów przez dwie godziny;
- nie pijmy alkoholu przez cały dzień;
- starajmy się pić więcej płynów.
Punkt krwiodawstwa przy toruńskim szpitalu na Bielanach. O 9.30 pojawia się tam Joanna Cieszyńska, uczennica I LO w Toruniu. W niecałe pięć minut wypełnia obowiązkowy kwestionariusz o przebytych chorobach zakaźnych.
O 9.40 pielęgniarka pobiera próbkę jej krwi do analizy.
O 9.45 Joanna jest już po badaniu lekarskim, a pięć minut później zasiada na fotel. Oddaje 450 ml krwi, czyli całkowicie bezpieczną dla zdrowia dawkę.
O 10.00 jest po wszystkim. Na koniec dostaje jeszcze kilka tabliczek czekolady, sok i wafle.
Warto wiedzieć
Krew mogą oddawać zdrowe osoby od 18 do 65 lat, legitymujące się dokumentem tożsamości ze zdjęciem, po spożyciu lekkostrawnego posiłku.
- Odrobinę zabolało mnie tylko przy ukłuciu - mówi Joanna. - Przyszłam po raz pierwszy, ale już dziś mogę powiedzieć, że będę oddawała krew regularnie. Chcę pomagać ludziom.
Ale Joanna to jedna z nielicznych osób, które wczoraj odwiedziły stacje krwiodawstwa w Toruniu. Sprawdziliśmy, tłumów nie ma też w innych punktach w regionie.
- Najbardziej poszukiwane grupy krwi to 0 Rh minus i B Rh minus - alarmuje dr Danuta Boguszyńska z Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Bydgoszczy.
Ciężko już w maju
- Licealiści przygotowują się do matur, studenci mają juwenalia, a za chwilę rozpocznie się sesja egzaminacyjna na uczelniach - ubolewa Wiesława Przymus, koordynator oddziału terenowego krwiodawstwa w Toruniu. - W ten sposób honorowi krwiodawcy nam uciekają.
Potem zaczynają się wyjazdy na wakacje, urlopy, a zapotrzebowanie na krew rośnie. - Pamiętajmy, że latem zawsze jest więcej wypadków na drogach i krew jest wręcz niezbędna - stwierdza Przymus. - Niestety, taka sytuacja powtarza się co roku. Najgorsze, że nigdy nie możemy przewidzieć, ile będziemy potrzebowali krwi. A już teraz maj zapowiada się bardzo ciężko.
130 złotych za litr
Oddając krew przede wszystkim ratujemy komuś życie.
Ale przy okazji możemy też zyskać ulgę podatkową. Jak dowiedzieliśmy się w Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i urzędach skarbowych cały czas niewiele osób wie o tym przywileju.
Honorowi krwiodawcy mają prawo odliczyć sobie od dochodu po 130 zł za litr oddanej krwi. Mężczyźni mogą bez uszczerbku dla zdrowia oddać krew sześć razy w roku, a kobiety cztery. Ulga nie może jednak przekroczyć 6 proc. zarobków podatnika.
- Trzeba tylko wziąć ze stacji krwiodawstwa zaświadczenie o ilości oddanej krwi - radzi Nina Kubryń z warszawskiego biura rachunkowego. - Nie trzeba dołączać zaświadczenia do zeznania podatkowego, ale powinniśmy je trzymać w domu w razie kontroli - dodaje.
Dlaczego tak niewielu z nas decyduje się na oddanie krwi? Czy honorowe krwiodawstwo odchodzi do lamusa?