Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W regionie brakuje krwi; nie pomaga nawet ulga podatkowa

Łukasz Fijałkowski
Joanna Cieszyńska oddała wczoraj krew  pierwszy raz. Bogusława Danielewska sprawiła, że obyło się bez bólu.
Joanna Cieszyńska oddała wczoraj krew pierwszy raz. Bogusława Danielewska sprawiła, że obyło się bez bólu. fot. Łukasz Fijałkowsi
W naszym regionie zaczyna brakować krwi. A stacje krwiodawstwa świecą pustkami. Nie pomaga nawet zachęta - ulga podatkowa. Bo też niewielu o niej wie.

Jeżeli oddaliśmy krew:

Jeżeli oddaliśmy krew:

- nie palmy papierosów przez dwie godziny;
- nie pijmy alkoholu przez cały dzień;
- starajmy się pić więcej płynów.

Punkt krwiodawstwa przy toruńskim szpitalu na Bielanach. O 9.30 pojawia się tam Joanna Cieszyńska, uczennica I LO w Toruniu. W niecałe pięć minut wypełnia obowiązkowy kwestionariusz o przebytych chorobach zakaźnych.
O 9.40 pielęgniarka pobiera próbkę jej krwi do analizy.
O 9.45 Joanna jest już po badaniu lekarskim, a pięć minut później zasiada na fotel. Oddaje 450 ml krwi, czyli całkowicie bezpieczną dla zdrowia dawkę.
O 10.00 jest po wszystkim. Na koniec dostaje jeszcze kilka tabliczek czekolady, sok i wafle.

Warto wiedzieć
Krew mogą oddawać zdrowe osoby od 18 do 65 lat, legitymujące się dokumentem tożsamości ze zdjęciem, po spożyciu lekkostrawnego posiłku.

- Odrobinę zabolało mnie tylko przy ukłuciu - mówi Joanna. - Przyszłam po raz pierwszy, ale już dziś mogę powiedzieć, że będę oddawała krew regularnie. Chcę pomagać ludziom.

Ale Joanna to jedna z nielicznych osób, które wczoraj odwiedziły stacje krwiodawstwa w Toruniu. Sprawdziliśmy, tłumów nie ma też w innych punktach w regionie.

- Najbardziej poszukiwane grupy krwi to 0 Rh minus i B Rh minus - alarmuje dr Danuta Boguszyńska z Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Bydgoszczy.

Ciężko już w maju
- Licealiści przygotowują się do matur, studenci mają juwenalia, a za chwilę rozpocznie się sesja egzaminacyjna na uczelniach - ubolewa Wiesława Przymus, koordynator oddziału terenowego krwiodawstwa w Toruniu. - W ten sposób honorowi krwiodawcy nam uciekają.

Potem zaczynają się wyjazdy na wakacje, urlopy, a zapotrzebowanie na krew rośnie. - Pamiętajmy, że latem zawsze jest więcej wypadków na drogach i krew jest wręcz niezbędna - stwierdza Przymus. - Niestety, taka sytuacja powtarza się co roku. Najgorsze, że nigdy nie możemy przewidzieć, ile będziemy potrzebowali krwi. A już teraz maj zapowiada się bardzo ciężko.

130 złotych za litr
Oddając krew przede wszystkim ratujemy komuś życie.
Ale przy okazji możemy też zyskać ulgę podatkową. Jak dowiedzieliśmy się w Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i urzędach skarbowych cały czas niewiele osób wie o tym przywileju.

Honorowi krwiodawcy mają prawo odliczyć sobie od dochodu po 130 zł za litr oddanej krwi. Mężczyźni mogą bez uszczerbku dla zdrowia oddać krew sześć razy w roku, a kobiety cztery. Ulga nie może jednak przekroczyć 6 proc. zarobków podatnika.
- Trzeba tylko wziąć ze stacji krwiodawstwa zaświadczenie o ilości oddanej krwi - radzi Nina Kubryń z warszawskiego biura rachunkowego. - Nie trzeba dołączać zaświadczenia do zeznania podatkowego, ale powinniśmy je trzymać w domu w razie kontroli - dodaje.


Dlaczego tak niewielu z nas decyduje się na oddanie krwi? Czy honorowe krwiodawstwo odchodzi do lamusa?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska