Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W regionie wystawiono już ponad 500 kart diagnostyki i leczenia raka

Hanka Sowińska, [email protected]
freeimages.com
Lekarz POZ przy "podejrzeniu raka" może wydać kartę DiLO. Specjalista, np. urolog, może to zrobić tylko wtedy, gdy rozpozna nowotwór.

O tym, że pakiet onkologiczny zawiera wady, mówią nie tylko lekarze, ale także prawnicy oraz specjaliści z zakresu organizacji ochrony zdrowia. Przykładem karta diagnostyki i leczenia onkologicznego (DiLO), a konkretnie zapisy mówiące o tym, kto i kiedy może ją pacjentowi wystawić.

Karta z "czujności onkologicznej"
Prawo nie pozostawia wątpliwości: tak zwaną "zieloną kartę" wystawia lekarz podstawowej opieki zdrowotnej (POZ). Zanim to uczyni, przeprowadza wywiad i kieruje pacjenta na badania (lista diagnostyki laboratoryjnej i obrazowej w POZ została poszerzona).
W wyjątkowych przypadkach, kiedy jest prawie pewność, że objawy wskazują na nowotwór, medyk może wypisać kartę i skierować chorego do specjalisty, bez robienie badań.

Barbara Nawrocka, rzeczniczka prasowa wojewódzkiego NFZ mówi: - W placówkach podstawowej opieki zdrowotnej lekarze nie diagnozują raka. Przepisy jednoznacznie tę kwestię rozstrzygają.

Karta tylko po zdiagnozowaniu raka
Inaczej jest w przypadku specjalistów. Przykładowo - onkolog, neurochirurg czy ginekolog nie ma prawa wystawić karty, jeśli nie rozpoznał (!) choroby nowotworowej.
- W przypadku raka trzustki kartę diagnostyki i leczenia można wystawić dopiero po potwierdzeniu raka w badaniu histopatologicznym, czyli po operacji. To musi być zmienione - uważa prof. Wojciech Zegarski, chirurg-onkolog z bydgoskiego Centrum Onkologii.

Z założenia "zielona karta" ma być przepustką do wykonania badań i rozpoczęcia terapii w ściśle określonych terminach. Jeśli pacjent od razu trafi do onkologa, endokrynologa czy laryngologa (pominie lekarza pierwszego kontaktu), a ten postawi diagnozę dopiero po tym, jak będzie miał komplet wyników, to chory traci prawo do nielimitowanej diagnostyki. Innymi słowy - będzie czekał w kolejkach na badania razem z osobami cierpiącymi na inne, niż nowotwór, schorzenia.

Karta wydana w szpitalu
Kwalifikowanie pacjenta do szybkiej terapii onkologicznej może odbywać się również w szpitalu.
Pacjent dostanie "zieloną kartę", jeśli przebywa w lecznicy z powodu innej choroby, a tym czasie zostanie u niego wykryty nowotwór złośliwy lub trafił na oddział, bo ma raka. Warunkiem jest potwierdzenie diagnozy.
Z danych regionalnego NFZ wynika, że do wczoraj (20 stycznia) w całym województwie wydano już 513 kart DiLO. Najwięcej w szpitalach - 264. Specjaliści wystawili 141 kart, najmniej lekarze POZ - 108.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska