To bardzo dobrze o nas świadczy - jesteśmy coraz bardziej świadomi nie tylko tego, co lubimy i co nam smakuje, ale również tego, co ma jaki wpływ na nasz organizm. Jak czytamy w informacji prasowej UpMenu, z raportu "Diety Polaków" wynika, że w ubiegłym roku jedna czwarta Polaków zdecydowała się na wyłączenie z diety niektórych produktów.
Przeczytaj także: Dieta jednostajna kalorycznie zatrzymuje metabolizm [wideo]
- Najczęściej podawanym uzasadnieniem była dbałość o sylwetkę i wagę, ale prawie równie często wybór podyktowany był dolegliwościami i chorobami, wśród których znaczą część stanowiły alergie. W czasie wakacji, gdy częściej niż zwykle jadamy poza domem, stają się one tym bardziej dokuczliwe - informują eksperci z UpMenu.
Wiele restauracji idzie z duchem czasu i ma w ofercie dania na przykład bez glutenu, krowiego mleka. Ma też sporo propozycji dla osób, które ze swojej diety wykluczyły mięso a nawet ryby. Również jeśli chodzi o dania dla dzieci sytuacja się poprawiła. Kiedyś dla maluchów można było zamówić rybę albo kotlet drobiowy z warzywami z paczki gotowanymi na parze i frytkami, a w najlepszym razie z ryżem. Teraz wybór jest większy, a na pewno zdrowszy.
Wciąż jednak wielu z nas ma opory, żeby zadawać w restauracji pytania. Nie ma się czego bać. Jesteśmy klientami, płacimy i możemy wymagać. Nie tylko dobrego jedzenia, ale także informacji, co zostanie nam podane i z jakiej jakości składników.
- Zgodnie z obowiązującymi przepisami, w każdej restauracji powinniśmy mieć dostęp do listy składników, zwłaszcza alergenów, wykorzystywanych do przygotowania potraw - informują eksperci. - W menu często znajdziemy odpowiednie oznaczenia, zawsze też możemy zapytać kelnera o sposób przygotowania potraw.
O co warto zapytać? Przede wszystkim o produkty działające bardzo mocno uczulająco, jak na przykład orzechy, niektóre owoce. O tłuszcze, jakie zostały użyte do przyrządzenia zamawianego przez nas dania, o mąkę, z jakiej wypieczono pieczywo, o to, czy produkty były mrożone, czy są świeże.
I nie martwmy się o to, że obsługa może robić na nas wielkie oczy. Każda szanująca się restauracja wie, że klient ma prawo wiedzieć o swoim daniu wszystko, co chce.
Czytaj e-wydanie »