Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W samo południe: Busz po Cejrowsku

Hanka Sowińska [email protected] 52 326 31 33
Hanna Sowińska, autorka dzisiejszego komentarza.
Hanna Sowińska, autorka dzisiejszego komentarza. Archiwum
Chciałoby się powiedzieć (bądź co bądź do zdeklarowanego katolika fundamentalisty): - Panie Wojciechu Cejrowski, bój się pan Boga! Szaleju żeś się Pan najadł! To, co Pan mówisz, to idiotyzmy do entej potęgi!

W oficjalnej biografii Pan Cejrowski ma napisane, że jest dziennikarzem. Zatem kto jak kto, ale właśnie On powinien znać wagę słów puszczanych w publiczny obieg. Powinien też brać pełną odpowiedzialność za swoje wypowiedzi.

Ale Pan Cejrowski nie jest prawdziwym dziennikarzem. Jest kiepskim komediantem, grającym na niskich instynktach odbiorców. Właśnie za swój obowiązek uznał podzielić się z opinią publiczną "złotymi myślami" na temat tego, co stało się w Warszawie 11 listopada.

Wybrał do tego bodaj największy portal społecznościowy i napisał, że (cytuję):
"Każdy Polak ma konstytucyjne prawo nie lubić Ruskich i głośno o tym mówić ile tylko mu się podoba. Każdy Polak ma konstytucyjne prawo obrzucać ruską ambasadę (nie ludzi, tylko posesję) wszystkim, czym tylko chce, a policja ma obowiązek skutecznie bronić placówki dyplomatycznej nawet tak wrogiego państwa, jakim jest Rosja".

Przeczytaj: Ambasador Rosji w Polsce: doszło do sytuacji nie do przyjęcia [wideo]

Pan Cejrowski, człowiek podobno "gorący, ostry, wyrazisty i do szpiku kości bezkompromisowy, na dodatek szczodry w krytyce i oszczędny w pochwałach" (opis ten znajdą Państwo na Facebooku) w tak idiotyczny sposób skomentował atak najzwyklejszych chuliganów (nie wiedzieć czemu nazywanych narodowcami!) na budynek rosyjskiej ambasady.

Nie wiem, dlaczego miesza do tego konstytucję (nie ma tam zapisu mówiącego o prawie obywateli do rzucaniami koktajlami mołotowa np. w ruską czy niemiecką ambasadę). Nie ma też zapisu o tym, że każdy ma prawo Ruskich nie lubić i mówić o tym, jak chce i gdzie chce.

Zbrodnie Rosji carskiej i sowieckiej są nie do zapomnienia, a dla niektórych nie do wybaczenia (okres zaboru, zsyłki uczestników kolejnych powstań narodowowyzwoleńczych na Sybir, wojna z roku 1920, gwałty i rabunki na ludności cywilnej, napaść na Polskę 17 września 1939 roku, zbrodnia katyńska, deportacje Polaków zamieszkujących Kresy Wschodnie, sowiecka okupacja kraju po 1945 roku). Dlatego miliony Polaków mają prawo nie lubić naszego wschodniego sąsiada. I mają prawo nie ufać w deklaracje obecnych władz Rosji (w tym także wyniki śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej).

NIKT JEDNAK NIE MA PRAWA NAPADAĆ NA BUDYNKI AMBASAD. JEST TO, O CZYM PAN CEJROWSKI MUSI WIEDZIEĆ, POGWAŁCENIEM MIĘDZYNARODOWEGO PRAWA. SWOJE POGLĄDY MOŻE GŁOSIĆ CO NAJWYŻEJ W POŁUDNIOWOAMERYKAŃSKIM BUSZU. CHOĆ PRZECIEŻ I TAM CYWILIZACJA JUŻ DOTARŁA.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska