Pokazują to liczne badania opinii publicznej. W rankingu popularności Bronisław Komorowski zajmuje zdecydowanie pierwsze miejsce uzyskując ponad 70 proc. poparcia uczestników sondaży. Tego rosnącego zaufania nie zburzyło nawet zgolenie charakterystycznych wąsów.
Przeczytaj również: Łukasz Zbonikowski: Jedyna dobra decyzja prezydenta Komorowskiego? Zgolenie wąsów... [wideo]
Co w Bronisławie Komorowskim wzbudza takie zaufanie? To, że w przeciwieństwie do innych polityków stara się jednoczyć, a nie dzielić? Znajduje w nas to, co nas łączy, a nie różni. Nie próbuje zyskać poklasku spektakularnymi decyzjami i wystąpieniami. Nie epatuje agresją, nie obraża innych i nie obraża się na innych. Nawet, gdy go wygwizdują, wyklaskują czy obrzucają jajkami.
Bronisław Komorowski to dowód na to, że większość z nas dość ma już chamstwa i agresji w polityce? Ciągłego obrzucania się błotem, postępowania według zasady: im gorzej, tym lepiej. Nie liczy się Polska, liczy się partia. I stanowiska.
Ten jowialny Pan potrafi mówić wzniośle, często wręcz patetycznie, ale ma też poczucie humoru. Również na własny temat. To też podoba się Polakom, bo w gruncie rzeczy nie lubimy ponuraków.
Pytanie, jak będzie dalej? Czy Bronisław Komorowski z upływem prezydentury jednak zacznie tracić popularność? Być może, ale nie szybciej niż pod koniec drugiej kadencji. Bo że wygra kolejne wybory - a zapewne w nich wystartuje - nie mam żadnych wątpliwości.
Źródło: TVN24/x-news