Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W samo południe. Reprezentacja nauczona przegrywania

Joachim Przybył
Autorem dzisiejszego komentarza jest Joachim Przybył
Autorem dzisiejszego komentarza jest Joachim Przybył archiwum
Polscy piłkarze tak bardzo przyzwyczaili się do niepowodzeń, że nie potrafią wykorzystać nawet najbardziej sprzyjających okoliczności, aby wreszcie wygrać. Czy kibic reprezentacji skazany jest na same rozczarowania?

W tym roku minie osiem lat od zwycięstwa reprezentacji Polski 2:1 z Portugalią w eliminacjach mistrzostw Europy w Austrii i Szwajcarii. To był ostatni naprawdę wielki mecz naszej kadry. Od tego czasu polscy kibice muszą przełykać gorycz kolejnych porażek i rozczarowań. Tak wyglądały ery Franciszka Smudy, Waldemara Formalika i na razie tak zaczęła się era Adama Nawałki. Kilkadziesiąt spotkań towarzyskich i eliminacyjnych. Czy pamiętacie jakiekolwiek? Każde z nich jedynie powiększało przepaść między wiarą i oczekiwaniami fanów a szarą rzeczywistością na murawie.

Trener Nawałka w ciągu kilku miesięcy wypróbował już prawie 50 piłkarzy. Ma jeszcze jeden mecz towarzyski przed sobą zanim ruszą eliminacje Euro 2016, a drużyny jak nie było, tak nadal nie widać. Przyjdzie nam chyba znowu modlić się do trójki, a przepraszam, dwójki z Dortmundu i jednego asa z Bayernu Monachium o zbawienie dla reprezentacji. A jak skuteczny to sposób, przekonały nas ostatnie eliminacje do mundialu w Brazylii.

Zobacz także: W samo południe: Pan doktor podpity

Nie wyniki sportowej wizytówki Polski są największym problemem. Można zrozumieć (choć nie pogodzić się z nimi) braki w wyszkoleniu, taktyce i zagraniu ekipy, która zagrała bez kilku kluczowych gwiazd. Ale deficytu ambicji i odwagi drużynie narodowej wybaczyć nie można. A przeciwko rezerwom reprezentacji Niemiec (12 debiutantów, najwięcej w historii) Polacy zagrali bojaźliwie, bez wiary w zwycięstwo, zagrali jedynie po to, aby kolejny raz nie przegrać.

To za mało, jak na reprezentację blisko 40-milionowego kraju. Owszem, ze słabą ligą, z klubami, które systematycznie kompromitują się w rozgrywkach europejskich, z coraz większymi wyrwami w szkoleniu młodzieży. Nie trzeba jednak posiadać wielkiego talentu, żeby na boisku imponować sercem i zaciętością, o czym przekonują choćby szanowane w piłkarskim świecie drużyny Irlandii, Szkocji czy Islandii. Nie sposób oprzeć się wrażeniu, że polscy piłkarze tak bardzo przyzwyczaili się do niepowodzeń, że nie potrafią wykorzystać nawet najbardziej sprzyjających okoliczności, aby wreszcie wygrać. Źle to wróży przed rozpoczynającymi się jesienią kolejnymi eliminacjami.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska