Samorządowiec od pewnego czasu zwraca uwagę na fakt, że niepełnosprawni mają problemy z przemieszczaniem się po wspomnianym obiekcie. Na początku listopada zorganizował nawet happenig, podczas którego wykazał, że osoby na wózku nie wjadą do biur w starostwie przy ul. Mątewskiej, bo zamontowano tam zbyt wąskie drzwi. Wykazał też, że niewymiarowe są również toalety przeznaczone dla sprawnych inaczej. Podczas happeningu Olech wcielił się w osobę niepełnosprawną i chciał skorzystać ze schodołazu. Jednak nie pokonał na nim ani jednego stopnia. Urządzenie, mimo że miało wcześniej ładowane akumulatory, nie działało.
Temat niepełnosprawnych poruszony został przez radnego ponownie podczas sesji Rady Powiatu, która odbyła się kilka dni temu.
- Nie ukrywam zadowolenia z ustnej odpowiedzi, której udzielił mi pan starosta. Potwierdził, że będący w posiadaniu jego administracji schodowłaz jest niezdatny do użytkowania. Co najważniejsze, zadeklarował zakupu nowego takiego urządzenia, spełniającego wszystkie niezbędne normy. Schodołaz kosztować ma 25 tysięcy złotych - podkreślił Olech.
Radny usłyszał też, że w budynku starostwa przy Mątewskiej zamontowana zostanie zewnętrzna winda, która umożliwi niepełnosprawnym bezpieczne dotarcie na każdą kondygnację biurowca. Olech obawia się jednak, czy ta inwestycja doczeka się szybkiej realizacji. - Jest ona kosztowna. Ponadto nie podjęto jeszcze prac projektowych powiązanych z uzyskaniem środków zewnętrznych na to zadanie - komentuje.
Lech Wałęsa w Inowrocławiu o współpracy z SB